Oj dawno mnie tu nie było, bardzo dawno...
Przepraszam bardzo wszystkich lubiących mnie odwiedzać za brak nowych wiadomości...
Dlaczego mnie tak długo nie było? Ano z żadnego konkretnego powodu co najgorsze... Po prostu tak jak w tytule mam wielkiego wakacyjnego lenia... :) Koniec roku "przedszkolnego" mojego dziecka był bardzo intensywny bo był to ostatni rok w przedszkolu - było mnóstwo łez i wzruszeń, a po wakacjach szkoła..., w pracy też się dużo dzieje, ale główny powód jest taki, że wraz z nastaniem lata spędzam z dziećmi czas głównie na świeżym powietrzu. Wracamy do domku wieczorkiem, więc tylko kąpanie i spanie i chwila czasu na "ogarnięcie domu" - na zaglądanie na bloga już go niestety nie starczało bo rano znów trzeba wstawać skoro świt do pracy. Mimo, że wakacje w pełni to cały lipiec pracuję, a dzieciaczki chodzą do dyżurnego przedszkola - stąd ten ciągły pośpiech bo popołudniu basen, plac zabaw, lody, zakupy i tysiąc codziennych spraw...
Na usprawiedliwienie powiem, że mimo, że często padam z nóg robótek staram się nie zaniedbywać:) Najważniejsze, że w sprawie robótkowych zobowiązań jestem na bieżąco:)
Słowniczek bucikowy wysłany w dalszą drogę do Anek-73 dopiero niedawno, ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że hafcik gotowy był w umówionym terminie, a dodatkowy miesiąc zajęlo mi zrobienie zeszyciku bo najpierw długo długo nie miałam czasu, żeby go kupić, a potem pomysłu co w nim napisać :P W nagrodę Anek od razu dostała dwa słowniczki: mój i ona_i_ja - jako, że nadeszły upragnione wakacje będzie miala co robić, a ja jestem już "na bieżąco" tzn. czekam na kolejny :)
Tak wygląda mój słowniczek:
A tak słowniczek koleżanki z blogu ona_i_ja:
Zrobiłam i wysłałam już drugą torebkę, tym razem na kanwie Beacik. Muszę przyznać, że do tego słowniczka najtrudniej było mi się zabrać i najdłużej zajęło mi haftowanie go... Dlaczego można zauważyć na zdjęciach:
Na szczęście już dawno wysłany :)
A dzisiaj przyszedł o Ewkaka19 koci kalendarz Agnieszki MD więc zabieram się do pracy nad walentynkowym kotkiem :)