Uwielbiam takie słodkie wzorki!
Chyba jeszcze nigdy nie pokazywałam lewej strony moich haftów :)
Cóż, oto i ona. Nie ma się czym chwalić, bo pewnie wiele z Was robi to staranniej. Kiedyś słyszałam powiedzenie, że dobrą hafciarkę można poznać po lewej stronie jej prac. Więc ciągle dążę do doskonałości :)
Jeżyk poleciał już z najlepszymi życzeniami i prezentem do adresata, ale efekt końcowy pokażę dopiero wtedy, gdy zrobię pozostałe styczniowe prace w zabawie, którą organizuje Ania.
Słodziutkie, podziwiam za lewą stronę, godna perfekcjonisty.
OdpowiedzUsuń