Na koniec weekendu wrzucę fotkę moich postępów przy hortensji DFEA.
Niewiele tego, ale i tak mnie cieszy :) Podoba mi się ta marmurkowa Lugana. Moim marzeniem byłoby, aby w tym roku powstało 5 obrazków z tej serii na tym samym materiale. Następne będą tulipany, a potem to już będzie trudna decyzja, bo wszystkie kwiatki z tej serii mi się szalenie podobają :)
Wysoko sobie ustawiłam poprzeczkę, nieprawdaż ? ;)
Nie, nie tak wysoko, bo na pewno dasz radę plan zrealizować. Właśnie zaczęłam tulipany :)
OdpowiedzUsuńPiękne marzenie i też myślę że dasz radę je wyszyć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zapowiada się ciekawie:)
OdpowiedzUsuńPiękne plany.
OdpowiedzUsuńSporo pracy przed tobą !
OdpowiedzUsuńBardzo wysoko! :) Się pytam gdzie miechunki? :)
OdpowiedzUsuńTy to masz jednak robótkowe ADHD jak i ja :)
Też mi się podoba ta seria jak chyba większości blogerek :).
OdpowiedzUsuńU mnie jest odwrotna kolejność. Najpierw tulipany, a potem hortensja. Później tak jak Ty musiałabym się zastanowić :).
Trzymam kciuki za realizację celu :).
Piekna jest ta hortensja :-) Kiedys moze sie na nie skusze, ale narazie nie mam odwagi sie za nie zabrac :-)
OdpowiedzUsuń