Przez te adwentowe zwierzaki nie pokazałam Wam jeszcze grudniowych kartek, które zrobiłam już tydzień temu w ramach zabawy u Ani Iwańskiej. Pora więc nadrobić :) W grudniu panowała pewna dowolność, tzn. osoby, które nie zrobiły wszystkich kartek miały zrobić kartki wg wytycznych z miesiąca, w którym nie brały udziału w zabawie, natomiast osoby, które wykonały wszystkie kartki mogły wybrać wytyczne z dowolnego miesiąca. Tak się złożyło, że ja należę do tej drugiej grupy, z czego bardzo się cieszę :) Byłam pilną uczestniczką i wykonałam kartki w każdym miesiącu, choć wielokrotnie udawało się to w ostatniej chwili :)
Co do wyboru wytycznych to nie myślałam długo i powtórzyłam wytyczne listopadowe. Znów potrzebowałam wszystkich z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. To tradycyjnie zaczynamy od banerków:
Skoro listopad, to na kartkach powinny się znaleźć:
1. BROKAT - u mnie to bombka haftowana brokatowymi nićmi (i wcale nie była to mulina, tylko zwykle nici brokatowe do szycia), Aida z błyszczącą nitką i odrobina brokatu na świątecznym napisie od naszej
Moniki - Igiełki MB
Wyszło tak:
2. Mapka wymyślona przez Anię + brokat. U mnie znowu hafcik :) Tym razem Aniołek, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia na moim ukochanym Belfaście 32 ct. Prawda, że piękny ? :)
I gotowa karteczka:
I zbliżenie, żeby widać było brokat:
3. Ptaszki. Z tej kartki jestem najmniej zadowolona, ponieważ w ogóle nie miałam na nią pomysłu.Oczywiście powstał mały hafcik, ale dalej już było tylko gorzej...
I jeszcze zdjęcie zbiorcze dla Ani:
A to wszystkie kartki bożonarodzeniowe, które zrobiłam w trakcie zabawy. Powstało ich 18 sztuk:
Jak Wam się podobają? Muszę powiedzieć, że ja jestem z nich dumna, mimo tego, że do cudów, które tworzą scrapujące dziewczyny bardzo mi daleko :) Chociaż szczerze mówiąc nie wiem, czy to kwestia umiejętności, czy bardziej posiadania odpowiednich narzędzi i materiałów. Może moje kartki byłyby dużo ładniejsze, gdybym posiadała te cudne wykrojniki, piękne tekturki, dziurkacze i przydasie :) Nie posiadam i jestem dumna z tego co udało się stworzyć :) Nie ma tez powodu do narzekań bo przez ten rok wzbogaciłam się o 2 dziurkacze i pieczołowicie zbierałam wszystkie tasiemki, guziczki i przydasie :))) Chociaż i tak królował haft (i tak już zostanie) :)
Ale zabawa się skończyła i bardzo serdecznie chciałabym podziękować organizatorce za jej wymyślenie i prowadzenie. Dzięki Tobie Aniu nie dość, że mam zapas kartek, to w znacznej mierze udało mi się wykorzystać zalegające kanwy i muliny bez numerów, które leżały nieprzydatne od długiego czasu.
Warto było dla takiego efektu :)
Ja już dziękuję za udział w zabawie, chociaż Ania zadeklarowała jej kontynuację w 2017 r. Ja jednak w przyszłym roku chciałabym się skupić na większych projektach, chociaż nie wykluczam popełnienia również jakiejś kartki :)
A wszystkie kartki bożonarodzeniowe powstałe w tej zabawie powędrowały na charytatywny kiermasz świąteczny. Takie zresztą było założenie od samego początku udziału w zabawie i dlatego taka byłam zdyscyplinowana i nie opuściłam żadnego miesiąca zabawy ;) Mam nadzieję, że pomogą choremu maluszkowi :)