Witam Was po świętach i serdecznie dziękuję za tyle wyrazów pamięci i miłych życzeń zostawionych na blogu. Wracam do Was po świątecznym odwyku od internetu. W końcu święta to czas dla rodziny, tym bardziej, ze takie krótkie. Odpoczęłam, pobiesiadowałam z bliskimi, a w wolnych chwilach supłałam sobie wiosenną serwetkę projektu
Renulka. Ani się nie obejrzałam, a skończyłam IX rządek, który wcale do łatwych nie należał :) Jestem dumna z siebie, bo ciągle jestem z serwetką na bieżąco :) To zasługa wspaniałej
grupy na FB, gdzie nawzajem się dopingujemy, a dziewczyny zawsze służą radą i pomocą :)
Moja serwetka wygląda teraz tak:
Przepis na kolejny rządek jutro na blogu Reni.
A dzięki uprzejmości jednej FB koleżanki przykicał do mnie Zajączek i zostawił wspaniałe prezenty: jeszcze do niedawna niedostępne w Polsce nitki do frywolitek Lizbeth w bajecznych kolorach i znacznik do pikotek, które wreszcie będą równe! Strasznie się cieszę :)
Oj, będę supłać kolorowo :))) Buziaki 😘
Twoja serwetka to istne cudo :) piękne kolorki Ci zajączek przyniósł :)
OdpowiedzUsuńWspaniała serweta! No i zajączek pierwsza klasa - spisał się na medal!
OdpowiedzUsuńPiekna serweta i bajecznie kolorowe nici!
OdpowiedzUsuńcudne niteczka a serwetka wymiata:)
OdpowiedzUsuńTo jakaś magia chyba :) Chylę czoła!
OdpowiedzUsuńKochana dziękuję serdecznie za świąteczne życzenia :)Prześliczna frywolitkowa serwetka! Serdecznie pozdrawiam.pa
OdpowiedzUsuńCudnie się prezentuje ta frywolitkowa serwetka. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńFrywolitkowa serweta jest po prostu cudna!
OdpowiedzUsuńA nitki mają bajeczne kolorki :)
Ależ to misterna robota jest! Podziwiam z całego serca :)
OdpowiedzUsuńBajeczna jest ta serwetka, a niteczki kolorowe od zajączka super! Oj będą tęczowe serwetki powstawać ;)
OdpowiedzUsuńSerwetka jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńA cieniowane nici wyglądają bajecznie :-)
Ależ serwetka! Bajeczne dzieło.:)
OdpowiedzUsuńSerweta przecudna! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńta serweta jest przecudowna!
OdpowiedzUsuńoj będzie się działo,tyle nici.........
OdpowiedzUsuńAle "zajączek" piękny prezent Ci zrobił. A serwetka wygląda ślicznie. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPrzecudna jest ta Twoja serwetka, patrzę i się zachwycam:-)
OdpowiedzUsuńNici dostałaś fantastyczne!
Pozdrawiam cieplutko:-)
Podziwiam i zazdroszczę;-) ale już planuję zacząć supłanie w czasie majówki. Lizabeth do supłania jest rewelacyjny, mam dwa kłębuszki i ciągle mi je żal zużyć:-)Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńAle cudnie wygląda ta serweta! podziwiam!
OdpowiedzUsuńSerwetka coraz bardziej wspaniała! Z każdym rządkiem coraz bardziej się nią zachwycam!
OdpowiedzUsuńA niteczki mają naprawdę śliczne kolorki :) Podejrzewam, że aż chce się ich używać, tak kuszą ;-)