Na haftowanie nie było zbyt dużo czasu, więc od razu zabrałam się do pracy. Przejrzałam moje zapasy materiałów i zdecydowałam się na Belfast w kolorze naturalnym ciemnym nr 53, choć muszę przyznać, że nie miałam wielkiego wyboru. Stwierdziłam, że czas najwyższy uzupełnić moje zapasy lnu (mam nadzieję, że Mikołaj słyszał :D).
Zapraszam na fotorelację :)
Duszka wyhaftowałam muliną świecącą w ciemności DMC E940, którą posiadałam w swoich zapasach.
Użyłam pojedynczej nitki, aby nadać duszkowi "przeźroczystości".
Szkoda, że efekt świecenia jest tak krótkotrwały, ale za to bardzo ciekawy :)
Potem była przerwa w haftowaniu, ale wczoraj przysiadłam i w późnych godzinach wieczornych udało mi się skończyć haft. Zależało mi na tym, żeby pokazać ukończony obrazek w świetle dziennym, niestety nie przewidziałam faktu, że po zmianie czasu wracam z pracy już o zmroku.. Także zdjęcia robione już o zmierzchu, dlatego kolor lnu odbiega od rzeczywistości i na niektórych zdjęciach wpada w liliowy. Trudno, zdjęcia w pomieszczeniu przy sztucznym świetle wyszły jeszcze gorzej :(
Tak prezentuje się cały obrazek:
Strój Belle pozostawiłam zgodnie ze wzorem w kolorze czarnym, choć wersja szara, na którą zdecydowały się inne testerki też mi się bardzo podoba :) Jeszcze bardziej podoba mi się czarujący uśmiech Belle :))
Prawda, że niezwykle sympatyczna to para?
Kilka danych technicznych:
- wzór opracowała Chaga 'Pasje odnalezione'
- Len Belfast 32 ct kolor naturalny ciemny nr 53
- 2 pasma muliny DMC co 2 nitki osnowy, kontury 1 pasmo
- moje zmiany - duszek i białe elementy na stroju Belle 1 pasmo muliny DMC E940 świecącej w ciemności
- kontury - dynie, listki oraz twarz i włosy Belle 3371, strój Belle 317 i E940, reszta 310
- wymiary haftu 15 x 14 cm
Moje wnioski z testowania?
Chaga wielką projektantką będzie! :))) Praca nad tym haftem była ogromną przyjemnością :)
Wzór doskonale opracowany, nie przekombinowany, jak w przypadku wzorów rosyjskich projektantek, a mimo to efekt jest absolutnie zadowalający! Jestem zakochana w tym obrazku :) Wielkim atutem wzoru są doskonale poprowadzone kontury - spójrzcie tylko na ten czarujący uśmiech Belle :)
Chago, bardzo Ci dziękuję za możliwość przetestowania wzoru i polecam się na przyszłość :)
A Was Kochani zostawiam z tą słodką parą :) Do następnego haftu!
Cudny!
OdpowiedzUsuńO tak Chaga jest doskonałą projektantką :)
OdpowiedzUsuńCudowny obrazek powstał, wzór piękny i widać, że dopracowany, a Twoje wykonanie i oprawa zdjęciowa ekstra!
OdpowiedzUsuńCudny haft, piękne wykonanie, prześliczne zdjęcia... po prostu WOW :)
OdpowiedzUsuńSympatyczny wzorek :)
OdpowiedzUsuńWow, jestem pod ogromnym wrażaniem kunsztu wykonania. Piękny haft, pięknie zaprezentowany. A ze zdjęciami miałam dzisiaj taki sam problem. Podziwiam i pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPiękny haft...gratuluję ukończenia:-)
OdpowiedzUsuńSuper wzór i pięknie przez Ciebie wyhaftowany :)
OdpowiedzUsuńWow, świecąca w ciemności mulina! Idealna dla duszka :) pięknie prezentuje się Twój haft!
OdpowiedzUsuńSUPER HAFCIK:)
OdpowiedzUsuńPiekny haft! Cudne zdjecia! Pozdr.
OdpowiedzUsuńCudownie :) Czarny to czarny, najlepszy ;)
OdpowiedzUsuńHafcik wyszedł uroczo :) Buziak Bell wyszedł słodko i bardzo mi się podoba w waszych realizacjach.
OdpowiedzUsuńTa para jest niesamowita w każdej postaci. Świetnie sobie poradziłaś. Mulina świecąca w ciemności? To taka jest? A ja niezorientowana w temacie - dzięki za uświadomienie ;)
OdpowiedzUsuńCudowny obrazek. Brawo dla Hagi !
OdpowiedzUsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuńcUDO!!! PIĘKNY OBRAZEK CUDOWNIE WYKONANY!! pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWzór perfekcjnie opracowany przez Chagę... Haft perfekcyjnie wykonany przez Ciebie Kasiu... Że o dopracowanych zdjęciach nie wspomnę... Jednym słowem BRAWO TY!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna praca :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że jest taka świecąca mulina. Powiem Ci, że taki liliowy len też wyglądałby dobrze. Śliczna prezentacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No, co tu dużo kryć: jest zachwycająco! A sesja zdjęciowa obłędna.:) O istnieniu świecącej muliny nie miałam pojęcia, jednak człowiek się całe życie uczy...;)
OdpowiedzUsuńMasz rację wzory od rosjanek są przekombinowane😁 śliczny obrazek powstał i pięknie to zaprezentowałaś pozdrawiam🌼
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik, a prezentacja powala na kolana! :)
OdpowiedzUsuńMagiczny obrazek! I dobrze mu z tym czarnym :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wyszło, Kasiu!
OdpowiedzUsuńA jesienna sesja zdjęciowa świetnie współgra z hafcikiem.