To już ostatni moment linkowania w marcowym wyzwaniu u Inki, więc dziś wyjątkowo zamiast "Tajemniczego SAL-u" wrzucę kartkę, którą zamykam marcowe zabawy.
Do liftowania wybrałam kartkę Au-une. Tu oryginał:
A to mój lift :)
Hafcik wg projektu Veronique Enginger powstał już dawno i nawet był już 2 razy prezentowany na blogu, ale ze zrobieniem kartki zeszło się do ostatniej chwili.. Próbowałam dodać jej odrobinę warstwowości, choć jeszcze nie do końca mi to wychodzi. Ale trening czyni mistrza :P
A jutro zapraszam na V odsłonę Tajemniczego SAL-u. Mam nadzieję, że Asia (Zimna) wybaczy mi to jednodniowe opóźnienie, ale muszę dogonić dziewczyny w haftowaniu i mam nadzieję, że jutro mi się to uda :)
Kasiu, świetny lift! Też ostatnio bawiłam się bardziej z przestrzennością kartki, i nawet mi się to spodobało :)
OdpowiedzUsuńSuper udany lift:)
OdpowiedzUsuńPiękna kartka wyszła. Jesteś Mistrzem :)
OdpowiedzUsuńBardzo udany lift - świetna karteczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Swietny lifcik i super hafcik, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładny lift :)
OdpowiedzUsuńfajna kolorowa interpretacja ...
OdpowiedzUsuńOryginał w porównaniu z Twoim wykonaniem powinien się schować za zaspę.Twoja ładniejsza!
OdpowiedzUsuńWarstwy masz pięknie ułożone! i te kolory! czuć wiosnę i dobry humor ale wciąż kartka ma wymowę świąteczną.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie zliftowałaś kartkę! Świetne te warstwy! :)
OdpowiedzUsuńWarstwy wyszły super! Piękny, radosny lift! ;)
OdpowiedzUsuńPiękna kartka wyszła. Jesteś Mistrzem :)
OdpowiedzUsuńสล็อต ออนไลน์
Gclub