Mimo nawału zajęć udało mi się zrobić karteczkę dla Rogatego :) Inka jak zwykle zadała do wyboru 3 piękne karteczki do zliftowania. Mnie, hafciarkę, oczywiście najbardziej urzekła kartka Moniki ML i to ją chciałam zliftować, ale niestety czasu nie starczyło na tyle hafcików ;) Dlatego w ostatniej chwili wzięłam na warsztat kartkę Agatki Baran. Zagospodarowałam pokazywany już wcześniej hafcik słodkiego reniferka :) Wyszło tak:
A poniżej oryginał - kartka Agaty:
Mnie sie udało zliftować kartkę Moniki ale fakt hafty mimo ze maluszki zabrały mi z 3 dni. A Twój hafcik również pięknie zagospodarowany na kartce. Super wyszło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wbrew pozorom to właśnie takie malutkie hafciki zajmują dużo czasu :) Śliczna kartka :)
OdpowiedzUsuńUrocza.
OdpowiedzUsuńCudna jest :)
OdpowiedzUsuńŚwietną karteczkę zrobiłaś, a renifercio uroczo na niej wygląda:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
jaki słodziak
OdpowiedzUsuńPrzepiękne i słodkie kartki
OdpowiedzUsuńI wyszło super. Ta Moniki kartka rzeczywiście świetna, ale pracochłonna, ale pewnie i taką też kiedyś zrobisz :)
OdpowiedzUsuń