1. Kocham frywolitkę - wyzwanie październikowe przygotowała Renia i były to cebulki
Tą zabawę połączyłam z zabawą nr 2 i powstały gatki na bombkę :) Wykorzystałam kolejny wzór ze świetnej książki "Occhi Schiffchenspitze Frivolite" - M Langwieser, T Scharowej.
2. Hand Made świętuje cały rok - w tej zabawie przez cały rok robię frywolitkowe ozdoby świąteczne. W tym roku bombki :) Bombka ta sama co powyżej :)
3. Zabawa z Małą Mi, czyli podsumowanie realizacji postanowień na 2018 rok w październiku:
- Publikować posty na blogu nie rzadziej niż 1 raz w tygodniu. => Cieszę się, że to postanowienie od początku roku udaje mi się konsekwentnie realizować :)
- Systematycznie co miesiąc stawiać krzyżyki w ASiT. => Zrealizowane!
- Skończyć haftowanie Odalisque. => Niebezpiecznie się robi, bo i październik przeleżała w szufladzie.. Chyba potrzebuję motywacyjnego kopa :P
- Wyhaftować przynajmniej 1 wzór z prezentów otrzymanych od Mikołaja :)
=> Ha! W końcu rozpoczęłam pracę nad figami, i choć nie ma szans ich skończyć do końca roku, to i tak już jakiś sukces
- Wyhaftować 10 kwadracików kołderkowych lub celinek. => Stosik liczy ciągle 8 szt :)
- Wytrwać w zabawach blogowych, do których się zapisałam :) => Brawo dla mnie, bo się udało :)
- Spróbować Needlepointa, bo to technika, którą od dawna skrycie podziwiam np. u Tereni, a ostatnio u Uli :) => No, nie w tym miesiącu ;D
Dalej oswajać swoją maszynę do szycia i opublikować w tym roku przynajmniej 2 posty z uszytkami mojego autorstwa :D=> Punkt ten wykreślony = minimum zrealizowane :)- Odświeżyć szatę bloga, a przede wszystkim stworzyć zakładkę z galerią moich prac. Niestety jestem kiepska w poruszaniu się po blogspocie od środka, ale muszę się w końcu nauczyć :) Ileż można prosić dzieci o pomoc :P => Brak, czasu, brak umiejętności = zero :D
- Bardziej polubić się ze swoim kontem na Instagramie i Facebooku i na bieżąco pokazywać tam co się u mnie aktualnie dzieje. Zauważyłam, że większość blogerek częściej jest aktywna w mediach społecznościowych (przecież to szybciej!), u mnie jest odwrotnie. Cóż, jestem z pokolenia BC :) => Hmm... Zajrzę od czasu do czasu na FB i Insta, ale czy można to nazwać "polubieniem się" Tak sobie.. ;)
Pojechać do Łodzi na wystawę "Inspirujemy kolorem"- Byłam! I najbardziej się cieszę z realizacji tego postanowienia, bo od dawna chciałam się tam wybrać :)Pojechać na Warsztaty Twórczo Zakręcone w Ustroniu - choć to raczej marzenie, niż plan :)- Wykreślam na czerwono, bo niestety pozostanie niezrealizowane, bo już po warsztatach ;) Może za rok!
Bombka przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna bombka,też robię ale z gipiurą twoja jest cudna.
OdpowiedzUsuńPrzecudna bombka i wygląda bardzo elegancko.
OdpowiedzUsuńNeedlepointa też chciałam spróbować i wciąż jakoś nie mogę się zabrać:-(
FB to nawet nie mam i też wolę bywać tutaj, choć ostatnio i z tym ciężko, więc jesteśmy z tego samego pokolenia;-)
Czas wyjąć Odalisque z szuflady i ją dokończyć, przecież już niewiele zostało.
Pozdrawiam cieplutko:-)
Bombka cudna!!
OdpowiedzUsuńprzymierzałam sie do nich cały rok i nic z teg nie wyszło:(
dziekuje za udział w zabawie i proszę o wrzucenie linka- żaby jeszcze działają;)
Przepiękna bombka !!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za te postanowienia i dążenie do zrealizowania ich .Ja wolę nic nie postanawiać bo ciągle coś zawalam.Jak spróbujesz needlepointa ,to przepadłaś ale warto.
Powodzenia!
Śliczną bombkę zrobiłaś :).
OdpowiedzUsuńFajna ta zabawa z Małą Mi :).
Jeśli chodzi o udostępnianie prac na FB czy Instagramie, to nie robię tego. Mam od tego blog :). Komentować też wolę blogi, bo takie "lubię to" jest na szybciora, a ktoś przecież napracował się nad swoją pracą i warto napisać kilka słów :).
A Instagramu nawet nie mam hihi :).
Cudne bombki z pięknymi technicznie i wrażeniowo cebulkami, a ten element to już frywolitkowa wyższa szkoła jazdy. Jest pięknie. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńTe frywolitki są cudne !!!
OdpowiedzUsuńKasia, uwielbiam frywolitkę w Twoim wykonaniu :) A z realizacją postanowień idzie Ci naprawdę świetnie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bombki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Przepiękne są te Twoje frywolitkowe dzieła. Jestem zauroczona
OdpowiedzUsuńBombka wymiata! :) piękna
OdpowiedzUsuńPiękne bombeczki. W ogóle frywolitka dla mnie to majstersztyk! Coś jakby wyższy level rękodzieła ;)
OdpowiedzUsuńWOW! I jeszcze raz WOW!! Brak mi słów, aby tą bombkę skomplementować!PIĘĘĘĘĘĘĘKNA!!!!! Uwielbiam takie prace chociaż sama nie potrafię :) Ale przynajmniej u Ciebie będę podziwiała :)
OdpowiedzUsuńPiękne frywolitkowe ubranka na bombki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńprześliczna delikatna :)
OdpowiedzUsuń