Witajcie po długiej przerwie. Dawno mnie to nie było, bo wiele się działo w tym okresie. Najpierw długo odkładany remont mieszkania, potem wirus przez nikogo nie zapraszany przetoczył się przez nasz dom. W międzyczasie miałam spadek formy rękodzielniczej i zwyczajnie nie miałam ochoty haftować..A skoro żadne prace nie powstały, to i nie było o czym pisać na blogu ;)
Dzisiaj jednak przychodzę do Was z haftem uroczego ptaszorka autorstwa Marii Brovko.
Sowa w bejsbolówce powstała z inicjatywy zabawy SAL z Marią Brovko na Blogu Świry Rękodzieła.
Sówkę wyhaftowałam na kremowej kanwie, mulinami dobieranymi wg własnego uznania. Jak na tak mały hafcik, powstawała naprawdę długo. Obawiam się jednak, że forma i chęci do haftowania nie wróciły jeszcze na stałe. Liczę jednak na to, że wreszcie nadejdą :)
A hafcik wyślę do Celinek :)