Oto 20 faktów o mnie:
- Mam bardzo nerwową pracę, która jednak sprawia mi dużo satysfakcji.
- Uwielbiam robić zakupy, z tym też związana jest moja praca zawodowa - rozpisuję przetargi.
- Jestem absolutnie uzależniona od krzyżyków. W momencie, kiedy biorę tamborek do ręki od razu odpływają złe emocje i zaczyna ogarniać mnie to cudowne uczucie błogiego spokoju :) Haftowanie to ma mnie największy relaks, którego często potrzebuję w związku z pkt 1.
- Wolę lato niż zimę :) Kocham słońce i nie cierpię deszczu.
- Uwielbiam jeździć pociągami - wszyscy się śmieją, że to zboczenie zawodowe, bo pracuję u przewoźnika kolejowego.
- Nienawidzę się malować! Robię to w zasadzie tylko idąc do pracy.
- Nienawidzę agresji i nie mogę na nią patrzeć. Nie lubię filmów i sportów, gdzie agresja odgrywa gówna rolę, a już szczególnie denerwują mnie filmy z gatunku "zabili go i uciekł".
- Nie lubię sprawdzać statystyk, ani ich prowadzić. Odbiera mi to radość z prowadzenia bloga, czy profili społecznościowych. Zabawy typu "łapanie licznika" uważam za bezsensowne. Podobnie odbierało by mi radość haftowania ciągle liczenie ile krzyżyków danego dnia zrobiłam, a ile jeszcze zostało do końca ;)
- Bardzo, ale to bardzo nie lubię chodzić sama po ulicach kiedy jest ciemno..
- Nie jestem perfekcyjną panią domu. Lubię porządek, ale sprzątam tylko wtedy, gdy mam na to ochotę lub gdy stan mieszkania przekracza granice mojego poczucia estetyki :P Niewielki kurz na półkach z książkami mnie nie przeraża ;) Nie cierpię również gotować :)
- Jestem kociarą :) Na punkcie naszego kociaka wszyscy już mamy świra :D
- Jestem osobą bardzo wrażliwą na krzywdę zwierząt. Z tego powodu nie mogłabym np. pracować w schronisku... Z tego też powodu nie cierpię cyrków, ani nawet ogrodów zoologicznych.
- Panicznie boję się myszy i szczurów, wrr....
- Bardzo rzadko oglądam telewizję, właściwie tylko kanał informacyjny, żeby sprawdzić co się dzieje na świecie. Nie oglądam żadnych seriali - jedyny wyjątek to było "Wspaniałe stulecie" :)
- Niestety jestem typem asportowym, nad czym ubolewam obserwując zwiększającą się się wagę :( Zamiast aktywności fizycznej wolę wygodny fotel i tamborek, chociaż rodzinka na szczęście czasem mnie aktywizuje :)
- Nienawidzę rozmawiać przez telefon. Źle się czuję, gdy nie widzę swojego rozmówcy, dlatego bardzo lubię aplikację WhatsApp I możliwość połączeń video :)
- Nie wierzę w horoskopy i zabobony ludowe.
- Kocham naturę, zieleń i wszelkie roślinki. Marzę o dużym, pięknym ogrodzie różanym, a tymczasem muszę zadowolić się działką, która ma jedną zasadniczą wadę - znajduje się 15 km od mojego miejsca zamieszkania i nie mogę przebywać na niej tak często, jak bym chciała. A szczególnie brakuje mi porannej kawki, którą mogłabym wypić w pidżamie na tarasie, delektując się ciszą, śpiewem ptaków i zapachem róż :)
- Mam dość specyficzne poczucie humoru. W moich żartach jest sporo ironii, dlatego trzeba mnie dobrze poznać żeby nie obrażać się na każde moje zdanie i zaakceptować moje poczucie humoru i miło spędzać czas w moim towarzystwie.
- Jestem łasuchem i uwielbiam słodycze, choć na szczęście, nie wszystkie :) Ale za to, jeśli to te moje ulubione, to nie potrafię się ograniczyć do jednego kawałka :) Czekolada? Jak już jem, to od razu całą tabliczkę:) Jedno ciasteczko? Nie ma mowy, jak są smaczne, to zjadam minimum 4-5 :) Na szczęście głód słodyczowy nie spada mnie codziennie :)
To jak, w którym punkcie przybijecie piątkę? :) Chętnie poczytam 20 faktów o Was :)
Super - fajnie jest móc poznać Cię bliżej:):)
OdpowiedzUsuńKochana ja też uważam, że do jednej kostki czekolady nie warto siadać hihi:) Kocham lato i też nie lubię się malować....robię to tylko wtedy jak muszę....
No i ta kawusia - oj już się nią częstuję:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Fajnie się dowiedzieć o Tobie kilku rzeczy! Też uwielbiam lato, jestem kociarą (i psiarą), no i nienawidzę cierpienia zwierząt (i ludzi też).
OdpowiedzUsuńA słoneczko piękne zostawiłaś nam tutaj :)
Super jest Cię poznać bliżej :)
OdpowiedzUsuńTeż nie mogę patrzeć na cierpienie zwierząt. Podliczanie ile krzyżyków zostało mi do końca (albo nawet ile procent), jest dla mnie pozbawione sensu :)
Dzięki za garść informacji o Tobie :) Fajnie jest poznawać blogowe koleżanki i dowiadywać się o nich więcej :D
OdpowiedzUsuńmiło Cię bliżej poznać :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam ze słodyczami! :D
OdpowiedzUsuńKurczę... pod wieloma punktami mogę się spokojnie podpisać. Z tym, że jakoś niespecjalnie brzydzę się gryzoni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajnie było sie o Tobie czegoś dowiedzieć, kilka punktów zgadza się ze mną, a już szczególnie ostatni, czekoladkę nusbaisser (bo to moja ulubiona) biorę na raz :) Ale niestety potem waga idzie w górę... :)
OdpowiedzUsuńNo i ja mogłabym kilka piątek przybić ;-)
OdpowiedzUsuńKocham xxx, kawkę, czekoladę i ciepełko :-)
Miło się czytało, Kasiu.
Mogę się podpisac pod paroma punktami. Fajnie coś dowiedzieć sie o koleżance blogowej. Kawusia na sam widok wyglada apetycznie a widok wspaniały. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńPociągi to akurat chyba jeden z lepszych środków lokomocji dla robótkomaniaków :) Pod wieloma punktami mogłabym się podpisać dwoma rękami, też tak mam. Pod punktem numer 3 podpisze się chyba każdy:)) Jeśli chodzi o punkt 20 - staram się nie kupować słodyczy, bo jem, aż się skończą. Nic się przecież nie może zmarnować. Nie ma takiej ilości czekolady z orzechami czy ciągnących się krówek, którym bym nie dała rady. Miło było poczytać trochę o Tobie.
OdpowiedzUsuńmargoinitka.pl
W punkcie 8 i 11,a właściwie w większości:))miło Cię poznać:))
OdpowiedzUsuńLubię takie zabawy, bo chętnie dowiaduję się czegoś nowego o blogowych koleżankach :).
OdpowiedzUsuńNo te dwa ostatnie punkty to jakby w punkt u mnie ;)
OdpowiedzUsuńFajna zabawa i powiem szczerze, że nie lada trening dla mózgu. Trzeba być kreatywnym! :)
Bardzo fajnie dowiedzieć się czegoś o Tobie, również bardzo lubię podróżować pociągami ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI like this kind of fun because I'm happy to learn something new about blogging friends
OdpowiedzUsuńโคนัน เดอะมูฟวี่