Być może to przez te wakacje nie mogę się zebrać do napisania notki na bloga.. Spojrzałam dziś w kalendarz, a tu połowa lipca minęła! Nie wiem kiedy!
Tak już jest, że im dłużej się coś odkłada, tym trudniej się zebrać :) Zwykle nowy miesiąc zaczynam podsumowaniem postępów nad moim HAED-em. W czerwcu co nieco przybyło i wypadałoby się pochwalić, więc mimo późnej pory, zebrałam się w sobie i wrzucam kilka zdjęć :)
Dominują intensywne kolory i zaczęła wyłaniać się kolejna hafciarka :) Nudy nie ma :)
Porównanie ile przybyło poniżej :) Za mną ponad 180 000 krzyżyków, a przede mną - lepiej nie myśleć :D
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
Postepy sa piekne.
OdpowiedzUsuńWspaniały, imponujący haft !
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu dla Twojej pracy :)
Pozdrawiam serdecznie.
K.
Gratuluję tempa i postępów w pracy :-)
OdpowiedzUsuńWidać już koniec drugiego rzędu :) Podziwiam Cię za wytrwałość :)
OdpowiedzUsuńTak patrzę i patrzę i świetne kolory ma ten haft! Takie żywe i nasycone :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Czekałam na ten wpis,jest coraz piękniejszy, szacun wielki.
OdpowiedzUsuńSuper postępy, bardzo szybko stawiasz krzyżyki a efekt zachwyca. Bardzo podziwiam twoją pracę i też zaczęłam stawiać pierwsze krzyżyki. Wielki pokłon bo jak dla mnie to wyszywać na Lagunie wcale nie jest prosto. Jeszcze raz wielki podziw i trzymam kciuki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdla mnie to ty idziesz jak burza,brawa wielkie dla ciebie
OdpowiedzUsuńWow! Ladnie! Powodzebia w haftowaniu! ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe postępy.:)
OdpowiedzUsuńZ każdym razem kiedy pokazujesz postępy, zachwycam się i bardzo dopinguję.Efekt końcowy będzie mega.
OdpowiedzUsuńPięknie przybywa. Marzy mi się ten haft. Chciałam zapytać na jakiej kanwie wyszywasz i jaka będzie jego wielkość po skończeniu?
OdpowiedzUsuń