Czas na podsumowanie mojej walki z ufokami w 2017 r. :)
Do walki dopingowała nas Katarzyna i jej zabawa "UFOK-owy rok 2".
Zacznę od podsumowania walki z UFOK-ami w grudniu. Tu niestety szczególnych sukcesów nie ma...
Postawiłam jedynie kilkadziesiąt krzyżyków w lewym dolnym rogu mojej Odaliski. Cóż, ze względu na święta nie był to miesiąc sprzyjający haftowaniu ufoków...
Tak wyglądają te marne grudniowe postępy:
A teraz podsumowanie walki rocznej :)
Z rezultatów w skali roku jestem bardzo zadowolona, choć nie udało się zrealizować wszystkich zamierzeń, o których pisałam w styczniu w TYM poście.
Jednak dość systematycznie udawało mi się stawiać krzyżyki. Podlinkowałam 10 postów podsumowujących miesięczne postępy. Jedynymi wyjątkami były miesiące wakacyjne, które ze względu na wyjazdy i działkę nie doczekały się podjęcia walki z ufokami.
Z trzech UFOK-ów, o których pisałam w styczniu wysadziłam w kosmos Miechunki (finału doczekały się w październiku).
Oczywiście największym UFOK-iem był haft Golden Kite "Odalisque" i tego nie udało mi się ukończyć, ale postępy zrobiłam spore:
To wielki haft i walka o wysadzenie go w kosmos nie była łatwa :P Jednak dzięki zabawie wrócił zdecydowanie do łask i jest moim priorytetem skończyć go w 2018 roku :)
Trzeciego UFOK-a, którym chwaliłam się w styczniu ostatecznie wykreślam z listy.
Postanowiłam, że nie będę kontynuowała pracy nad nim, ponieważ do tej pory nie znalazłam wyraźnego schematu (ten który miałam był niezbyt czytelny), a poza tym zwyczajnie "odpodobał mi się" :D
A jeśli ktoś chce w 2018 r. walczyć z UFOK-ami to zapraszam do zabawy Kasi "UFOK-owy rok 3". Szczegóły TUTAJ :)
Kasiu, gratuluję, dałaś radę ;) Odaliska już prawie widzi koniec :D
OdpowiedzUsuńZa miechunki i ja się zajęłam i ukończyłam w minionym roku, więc wiem, jakie oklaski Ci się należą :-) Zresztą nie tylko za miechunki. Wykazałaś się konsekwencją i uporem. Brawo.
OdpowiedzUsuńTego ostatniego haftu żal.... mnie się on bardzo podoba...
Życzę Ci zrealizowania wszystkich planów w tym roku :-)
Brawo Kasiu! I Miechunki i Odaliska bardzo mi się podobają. Podziwiam Cię za Twoją konsekwencję :) Ja na szczęście UFOK-ów nie mam, a ten który miałam to właśnie tak jak Tobie, po prostu przestał mi się podobać :)
OdpowiedzUsuńSuper! Piękne postępy w niełatwych haftach :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Podziwiam ile to trzeba mieć cierpliwości nie jestem cierpliwa ...
OdpowiedzUsuńJa cały czas niezmiennie podziwiam osoby, które "biorą się" za tak duże hafty, ja bym nie miała do nich cierpliwości i pewnie nawet przez 10 lat bym ich nie skończyła :)Brawo więc dla Ciebie Kasiu!
OdpowiedzUsuńKasiu, niezmiennie podziwiam Odaliskę - włożyłaś w nią ogrom pracy, ale skończona będzie cieszyć bardzo :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne hafty. Podziwiam Cię za wytrwałość!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nowym roku:)
niesamowite hafty!
OdpowiedzUsuńWybrałaś wymagające dużo pracy hafty. Odaliska już na ukończniu. Michunki mam i ja w planach na ten rok, choć zobaczymy czy wystarczy mi cierpliwości tak jak Tobie.
OdpowiedzUsuńAch te piękne miechunki, marzą mi się od dawna :)
OdpowiedzUsuńTe Twoje ufo-ki to istne kolosy, nie dziwota, że zajmują trochę czasu. Miechunki to moje marzenie na ten rok, al nic nie planuje, po prostu tak sobie tylko marzę.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za dokończenie UFO-ków i życzę szczęśliwego Nowego Roku!
Piękne hafty. Życzę ukończenia Odaliski w tym roku.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za kolejną edycję zabawy i myślę, że uporasz się z kolejnymi ufokami:) wszystkiego dobrego, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwspaniałe postępy :)
OdpowiedzUsuńPięknie. Gratuluję szczególnie miechunek :)
OdpowiedzUsuńThe blog are the best that is extremely useful to keep.
OdpowiedzUsuńI can share the ideas of the future as this is really what I was looking for,
I am very comfortable and pleased to come here. Thank you very much!
หนังออนไลน์