Ostatnio haftowany fragment był/jest niezwykle męczący - pikseloza totalna!
Niezorientowanym przypomnę, że haftuję wersję Supersized Max Colors, w której występuje 238 kolorów muliny :) Czasem miałam wrażenie, że one wszystkie występowały w tym fragmencie :DD
Jedno jest pewne - obraz zachwyca kolorami :) Skończyć go, to by było coś! Ale do tego droga daleka, a ja wcale nie patrzę na jej koniec - liczy się radość tworzenia! :))
Poniżej screen z postępów w tym miesiącu liczonych w aplikacji CS Saga. Dla ciekawych rzut oka na tempo pracy :P Widać ile dni w miesiącu haftowałam i ile krzyżyków dziennie udaje mi się zrobić :) Nic imponującego, ale nie samym ASiT człowiek żyje :P
Dopiero 7,11% pracy, ale już wygląda imponująco ;)
I jeszcze w porównaniu z poprzednim miesiącem:
o wow !!! CUDO :)
OdpowiedzUsuńJuż robi wrażenie :) a to jeszcze nie koniec... WOW
OdpowiedzUsuńRzeczywiście masz niezłe tempo. Po ok. 400 xx w jeden dzień!
OdpowiedzUsuńZapiera dech. Przy takiej pikselozie piszesz, że tempo niewielkie????Toż setka to juz dokonanie. Czekam na dalszą relację .
OdpowiedzUsuńPostępy nad haftem widać "gołym" okiem :D
OdpowiedzUsuńWow, wspaniałe postępy :)
OdpowiedzUsuńo matko ile xxx:)
OdpowiedzUsuńzawrót głowy świetnie ci idzie:)
Tyle kolorków to musiało się gdzieś uktyć;-) Podziwiam Twój zapał i samo zaparcie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i miłego stawiania krzyżyków Ci życzę:-)
Chylę czoła - to haft na lata tworzenia - dobrze, że się tym cieszysz :)
OdpowiedzUsuńWażne, że przybywa :D
OdpowiedzUsuńJa utknęłam właśnie na tym fragmencie - tzn. klepsydrę już mam ale od ponad dwóch tygodni nie miałam czasu żeby przysiąść do HAEDa :(
Cudo-) brak slow.-)
OdpowiedzUsuńJeny, podziwiam! :) Super praca.
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu dla Ciebie że codziennie znajdujesz czas na krzyżyki. Powodzenia :-)
OdpowiedzUsuńo matko! Naprawdę można dostać oczopląsu przez samo patrzenie, a co dopiero jak się wyszywa
OdpowiedzUsuńBaaardzo cieszy oczy......
OdpowiedzUsuńAleż ty masz cierpliwość,niedługo zobaczymy koncowy efekt...
OdpowiedzUsuńPodziwiam cierpliwość i wytrwałość. Już ten fragment robi kolorystyczne wrażenie :) Całość będzie powalająca :)
OdpowiedzUsuńChylę czoła, wielką pracę już wykonałaś! A kolorki niesamowite, energetyczne, przyciągające wzrok:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMówisz, że powoli ci idzie? Rany, chciałabym tak szybko haftować jak ty! Zdradź sekret, jak rozciągasz dobę w czasie? :)
OdpowiedzUsuńO rany, ja bym w życiu nie dała rady tego wyhaftować, stanowczo za duży dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo kibicuję i nieustannie podziwiam.
OdpowiedzUsuńPięknie przybywa :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, podziwiam, podziwiam...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
podziwiam, ale przybywa :)
OdpowiedzUsuń