Strony

czwartek, 6 lutego 2020

A Stitch in Time! [37]

Dziś postępów w pracy nad moim kolosem ciąg dalszy :) Minęło właśnie 3 lata, od kiedy rozpoczęłam haftowanie ASiT.
Styczeń był w miarę łaskawy dla haftu, ponieważ musiałam wykorzystać zaległy urlop. Zaowocowało to przyrostem w obrazie dwóch grzbietów książek i kępki pięknych niebieskich kwiatków :)
Uwielbiam, jak ten wielki miks kolorystyczny układa się w te wszystkie drobne szczegóły, choć oczywiście przy samym haftowaniu, w szczególności zmienianiu kolorów nitek co kilka krzyżyków, nie czuję już takiej euforii :D Przychodzi ona dopiero, gdy patrzę na to, co wyłania się z już wyhaftowanego fragmentu ;)
Czas przesunąć ramkę w nowe miejsce, ale wcześniej jeszcze zdjęcia z dalszej perspektywy:


Ze statystyki w aplikacji Cross Stitch Saga wynika, że mam zrobione 21,38 % obrazu. Po ostatniej aktualizacji Saga odnotowuje też ilość zapisanych postępów. Wynika więc z tego, że przy ASiT siedziałam już 266 razy :D Jak na 3 lata haftowania, to wcale nie tak dużo ;)
Na koniec zostawiam porównanie ostatnich dwóch miesięcy, na których widać wszystko co wyhaftowałam do tej pory.
Następne postępy za miesiąc. Mam nadzieję :)

15 komentarzy:

  1. Świetnie Ci idzie, Obraz bedzie cudny. Trzymam kciuki
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam, podziwiam. Dzieło sztuki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem oczarowana :) Ja swojego wymarzonego kolosa już wybrałam. Czekam tylko na jakąś fajną promocję żeby kupić wzór :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne! Muszę też sobie kupić taką ramkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny! Patrzę z zachwytem, choć i z lekkim przerażeniem (ta wielkość!). Ale wierzę, że go ukończysz. A kiedy to zrobisz, koniecznie zgłoś na wystawę w Łodzi. Pierwsze miejsce gwarantowane.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Promyczku, niestety jest za duży, więc nie przyjmą go na wystawę :) Haftuję do dla własnej satysfakcji :) Dziękuję za uznanie :)

      Usuń
  6. Jest piękny... mam takie same uczucia, kiedy nawlekam igłę tylko po to, żeby zrobić jeden krzyżyk danym kolorem, ale efekt końcowy wynagradza tę frustrację :) Powodzenia w dalszej pracy, mam nadzieję, że spotkamy się pośrodku wzoru :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mistrzostwo świata !
    Jestem pod wielkim wrażeniem takich dużych prac:)
    Bajeczny haft,a kolory nieziemskie.
    Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak , każdy krzyżyk ważnym jest i podobnie jak z tymi ziarenkami, krzyżyk do krzyżyka aż piękny obraz powstanie. 21,6% to dużo i jednocześnie mało, ale procent do procenta aż...Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Już jest pięknie i rzeczywiście kolorystyka zachwyca :).

    Dużo udało Ci się zrobić i trzymam kciuki za kolejny obfity miesiąc :).

    Podziwiam Cię :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Postępy świetne, cudny haft! Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O wow! 266 razy ale efeky powalajacy! A jak wyglada calosc?

    OdpowiedzUsuń