Strony

czwartek, 22 lutego 2018

Lift własnej kartki i nie tylko ;)

W tym miesiącu poczułam się jakby bardziej zmotywowana do wzięcia udziału w wyzwaniu na Rogatym, bo wśród kartek, które Inka zadała do liftowania znalazła się moja :P
Początkowo wpadła mi w oko kartka Ani (Kartkowe Love) i to ją chciałam zliftować, ale ktoś w komentarzu pod wyzwaniem zadał retoryczne pytanie typu ciekawe, czy któraś z dziewczyn będzie liftować własną kartkę i tu odezwała się ma przekorna natura... no i zaczęłam od własnej :DD
Moja kartka przeznaczona do liftu wyglądała tak:
 A tu już kartka po liftingu :)) Rogaty rządzi :)
Koronka tym razem papierowa wycięta dziurkaczem ozdobnym, a okienko po prostu cyrklem.
I zdjęcie w świetle dziennym:
Nie wiem, czy lift własnej kartki to ułatwienie, czy utrudnienie, jednak, żeby nie było, że poszłam na łatwiznę, zliftowałam również kartkę Ani (Kartkowe Love). To oryginał:
 A to moja interpretacja.

Jak widzicie, zrezygnowałam z formatu DL, pozostając przy mojej ulubionej kwadratowej bazie, brak u mnie tez gałązki, bo nie miałam z czego zrobić ;) Bombki też w innym kształcie :P
Nie wiem, czy kartka spełnia wymagania liftu, ale mi się podoba :)


Całkiem fajnie mi się tworzyło te kartki mimo, że na początku nie miałam na nie żadnego pomysłu, a i środek tygodnia nie sprzyja rozstawianiu kartkowego bałaganu. Z rozmachu chciałam pójść dalej, ale niestety na zliftowanie kartki Lidzi już nie wystarczyło mi wczoraj czasu, chociaż minihafciki do wypełnienia okienek stworzyłam :)
Jednak wykorzystam je już przy innej okazji, bo luty się kończy, a ja mam do zaliczenia jeszcze 3 zabawy i przynajmniej postaram się nie nawalić :P
Zatem na Rogaty podrzucam (i tak wyjątkowo) aż dwie kartki :)
A skoro w styczniu i w lutym rogate kartkowanie mam zaliczone, to najwyższy czas powiesić na blogu banerek zabawy i dopisać ją do stałych miesięcznych wyzwań, których wolę już nie liczyć :P
A resztkowe mini hafciki z kartek zgłaszam do wyzwania Moniki - Wymiatanie resztek - luty.

25 komentarzy:

  1. WOW WOW WOW jakie one są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super lifty, bardzo ładnie wyszły Twoje karteczki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny lifting i nie jestem już pewna, że lepsze jest wrogiem dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie to nie lada wyzwaniem jest zliftowanie swojej kartki :) Tobie się udało w 100% :) Piękne kartki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kartki wyszły świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Obie bardzo fajne, ale rogacz rządzi:-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super kartki wyszły . Lifty pierwsza klasa. Hafciki urocze . Podoba mi się ten papier w gwiazdki i sposób w jaki przykleiłaś warstwy . Wygląda rewelacyjnie .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Karteczki prześliczne... cudnie pomysłowe :D
    Pozdrawiam ciepło, Agness <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Sliczner obie karteczki :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowne i bardzo dopracowane kartki :o)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie zliftowałaś kartki! ;) Wydaje mi się, że liftowanie własne pracy jest trudniejsze - ale pewność będę miała dopiero jak moja kartka pojawi się u Rogatego. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie zliftowałaś obie karteczki!

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczne kartki bożonarodzeniowe

    OdpowiedzUsuń
  14. Obie kartki wyglądają super, ta druga bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne kartki stworzyłaś :)
    Pozdrawiam ciepło.
    splocik

    OdpowiedzUsuń
  16. Super karteczki, lifting własnej kartki to musiało być nie lada wyzwanie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzisz, podejście do własnej kartki, to dopiero wyzwanie!
    Użyłaś bardzo ciekawych papierów, takich skandynawskich, i pięknie zliftowałaś i swoją i nieswoją kartkę, powtórzony wzór na mniejszym kwadracie - ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  18. Rogate górą......
    swoją drogą ciekawe czy faceci też tak myślą? :) ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne karteczki i super hafciki wykorzystałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  20. motyw haftu na kartkach zawsze mnie zachwyca ...

    OdpowiedzUsuń