Strony

czwartek, 31 grudnia 2020

Sal z Marią Brovko #6

 Z ulgą żegnam ten rok tym pięknym kubkiem ciepłego kakao..

Niech przyjdzie nowe, lepsze.. Tego sobie i Wam życzę! Szczęśliwego Nowego Roku!

A haft powstał dzięki SAL-owi na blogu Świry Rękodzieła. Wzór Marii Brovko.

 
Oto wszystkie prace powstałe w zabawie. Dziękuję za wspólne haftowanie.

sobota, 31 października 2020

Sal z Marią Brovko #5

Witajcie po długiej przerwie. Dawno mnie to nie było, bo wiele się działo w tym okresie. Najpierw długo odkładany remont mieszkania, potem wirus przez nikogo nie zapraszany przetoczył się przez nasz dom. W międzyczasie miałam spadek formy rękodzielniczej i zwyczajnie nie miałam ochoty haftować..A skoro żadne prace nie powstały, to i nie było o czym pisać na blogu ;)

Dzisiaj jednak przychodzę do Was z haftem uroczego ptaszorka autorstwa Marii Brovko.

Sowa w bejsbolówce powstała z inicjatywy zabawy SAL z Marią Brovko na Blogu Świry Rękodzieła

Sówkę wyhaftowałam na kremowej kanwie, mulinami dobieranymi wg własnego uznania. Jak na tak mały hafcik, powstawała naprawdę długo. Obawiam się jednak, że forma i chęci do haftowania nie wróciły jeszcze na stałe. Liczę jednak na to, że wreszcie nadejdą :)

A hafcik wyślę do Celinek :)



Pozdrawiam wszystkie moje czytelniczki :)

czwartek, 20 sierpnia 2020

Sal z Marią Brovko # 4

Witam się z Wami po dłuższej przerwie :)
Sierpień to od zawsze miesiąc, w którym funduję sobie wyczekiwany cały rok urlop i właśnie z tego powodu mnie tu nie było.  Szczerze mówiąc do tej pory nie wyobrażałam sobie urlopu bez krzyżyków, jednak w ty roku coś się zmieniło. Widać potrzebowałam jakiejś przerwy nawet od ulubionego zajęcia :) Wyjechałam, odpoczęłam i nawet po powrocie nie ciągnie mnie zbyt mocno do haftowania :) Czasem przysiadałam chwilę do tamborka, ale nic na siłę ;)
Takim właśnie, baardzo leniwym tempem powstał w sierpniu jedynie kotek na 4-ty etap SAL-u z Marią Brovko na blogu Świry Rękodzieła :)
Taki sobie słodziak ukrywający się za plasterkami cytryn :)


Jak zwykle w takich małych haftach niteczki dobierałam po swojemu, nie patrząc na numerki :)
 Na gotowy hafcik nie mam większego pomysłu, więc chyba pojedzie do "Celinek" :)
 
A ja chyba dalej sobie poleniuchuję :) W końcu mamy wakacje :) Uściski :)




wtorek, 28 lipca 2020

Rękodzieło i przysłowia - lipiec

Dziś króciutko, bo jestem na urlopie i nie mam dostępu do komputera, a dodawanie postu z telefonu nie jest takie łatwe. Wybaczcie więc, że nie będzie podlinkowanych odnośników - uzupełnię jak będę mogła :)
Chciałabym Wam dziś pokazać pracę przygotowana na zabawę u Splocika "Rękodzieło i przysłowia". Do interpretacji w lipcu były do wyboru takie przysłowia:

  1. Jeśli chcesz zobaczyć górę, nie wchodzi na jej szczyt
  2. Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu

Bez większego namysłu wybrałam przysłowie nr 2 :)
Mi dawanie sprawia ogromną frajdę, a na płaszczyźnie hafciarskiej przyjemność jest jeszcze większa, bo jak wiecie uwielbiam haftować :) Przez te wszystkie lata powstało tyle prac, że nie sposób by je wyeksponować na ścianach mieszkania w bloku, więc często dzielę się moją pasją z innymi :)
Tym razem przygotowałam kolejny zapasowy kwadracik na ” Kołderki za jeden uśmiech” :)
Hafcik od Bothy Treads w wakacyjnym klimacie, a właściwie fragment haftu :) Jeżyk od Margaret Sherry leci sobie gdzieś na wakacje :))
Kolorki jak zwykle moje, autorskie, czyli dobierane z zapasów :) Myślę, że wyszło całkiem sympatycznie :)



poniedziałek, 20 lipca 2020

Ekaterina Volkowa - Figi z żukiem #9, czyli Nowy haft na Nowy Rok - podsumowanie czerwca

Byłabym zupełnie zapomniała pokazać czerwcowych postępów w moich figach, które haftuję w ramach zabawy "Nowy haft na Nowy Rok" zorganizowanej przez Anię z bloga Kreatywna TV.
W zasadzie postępy mizerne, bo przybył tylko kawałek gałązki, ale nawet to cieszy :) Bardzo podobają mi się zdjęcia w plenerze, bo te figi wyglądają jak żywe :))

Brnę dalej, do finału :)
 
 Dla porównania, było tyle:
Teraz jest tyle, więc bez szału :) Ale niedługo zaczynam urlop, więc może uda się im poświęcić więcej czasu :)
Pogoda na razie nie rozpieszcza... :(
















środa, 15 lipca 2020

A Stitch in Time [42]

Być może to przez te wakacje nie mogę się zebrać do napisania notki na bloga.. Spojrzałam dziś w kalendarz, a tu połowa lipca minęła! Nie wiem kiedy!
Tak już jest, że im dłużej się coś odkłada, tym trudniej się zebrać :) Zwykle nowy miesiąc zaczynam podsumowaniem postępów nad moim HAED-em. W czerwcu co nieco przybyło i wypadałoby się pochwalić, więc mimo późnej pory, zebrałam się w sobie i wrzucam kilka zdjęć :)
Dominują intensywne kolory i zaczęła wyłaniać się kolejna hafciarka :) Nudy nie ma :)

Porównanie ile przybyło poniżej :) Za mną ponad 180 000 krzyżyków, a przede mną - lepiej nie myśleć :D
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)

środa, 1 lipca 2020

Choinka 2020 - 6/12

Czerwcowa zawieszka na zabawę "Choinka 2020" u XGalaktyki miała zostać zaprezentowana wczoraj, ale niestety wypadło mi coś pilniejszego, co zabrało wolny czas..

Tym razem nie będzie to serduszko z haftami od Veronique Enginger, bo zabrakło mi jednej z tasiemek do wykończenia, więc serduszka będą miały chwilę przerwy, aż taką tasiemkę znajdę :)

Tymczasem, wyhaftowałam uroczego pingwinka z wzoru znalezionego na Pintereście. Prosty, łatwy i przyjemny wzorek,
a żeby przyodziać go bardziej świątecznie użyłam srebrnej muliny jedwabnej Anchor o cudownym połysku, którego niestety nie potrafiłam oddać na zdjęciach.
Do wykończenia zawieszki użyłam tekturki, na kórą podkleiłam hafcik, a z drugiej strony przykleiłam czarny filc.
W środeczki gwiazdek na czapce i szaliku wkleiłam małe szklane cyrkonie, które przepięknie opalizują, a na zdjęciach znów tego nie widać :( W ogóle zdjęcia w ostrym popołudniowym słońcu nie wyszły zbyt korzystnie ;)
No i dopiero teraz widzę, że zapomniałam jeszcze zrobić białych supełków w oczach.. Przydałyby się :)
Hafcik dorzucam również do wyzwania "Wymiatamy resztki". Znów udało się wykorzystać troszkę zalegającej muliny :)