Zabawa "Hafty i przysłowia II" trwa cały rok, a ja staram się w każdym miesiącu stworzyć hafcik zainspirowany przysłowiami, które zadaje nam
Splocik.
Oto przysłowia na PAŹDZIERNIK:
1. Uśmiech kosztuje mniej niż elektryczność i daje więcej światła.
2. Woda w rzece płynie, nie czekając na tego, który ma pragnienie.
Po przeczytaniu przysłów od razu trafiło do mnie to pierwsze, bo jakoś coraz mniej uśmiechu widzę na co dzień. Ludzie zagonieni, "śmiertelnie" poważni, coraz bardziej roszczeniowi, co widać nawet w kolejce w sklepie... Może w mniejszych społecznościach jest inaczej, ale w aglomeracjach jakoś mało tego uśmiechu widać na ulicach :))
A szkoda, bo uśmiech świeci jaśniej niż niejedna żarówka i lepiej przewodzi "prąd", czyli emocje, co można porównać na poniższych zdjęciach prac :)
Na początek morski potwór :) Mimo, że śliczny i kolorowy to nie wydaje się zbyt sympatyczny i raczej ponurak z niego :) Nie wydaje się, żeby ta żarówka wystarczyła, by oświetlić przestrzeń wokół niego ;)
Wzór rybki zaprojektowany przez Aleksandrę Kiselową :) Jest darmowy i można pobrać ze
strony autorki.
Wyhaftowałam go na polskiej kanwie o rozmiarze zbliżonym do 14 ct, w ramach wymiatania resztek przydasi hafciarskich. Kolory dobierałam sama, utylizując końcówki motków mulin.
A teraz, dla kontrastu, zobaczcie ile światła daje uśmiech :) Kiedy się uśmiechamy, wszystko dookoła kwitnie i promienieje :)
Wzór znalazłam na stronie
http://www.wzory-haftu.pl/
W tym przypadku również wykorzystałam resztki kanwy (Aida DMC 16ct w kolorze ecru) i mix mulin dobieranych samodzielnie.
I jak? Przekonałam Was, że uśmiech kosztuje mniej niż elektryczność i daje więcej światła ? :))
Oba hafciki przeznaczam na akcję
Celinki.