Ostatni dzień miesiąca zamykam podsumowaniem zabaw u Reni:
W lipcu Hand Made świętuje u mnie kolejną bombką. Bardzo się cieszę, że mimo napiętego "grafiku" udało mi się ją skończyć :)
Jak zwykle szklana kula średnicy 80 mm. Układ koronki podpatrzyłam na Pintereście, a ilość słupków dobrałam samodzielnie.
A teraz zabawa z Małą Mi, czyli podsumowanie realizacji postanowień w lipcu:
- Publikować posty na blogu nie rzadziej niż 1 raz w tygodniu. => To postanowienie wychodzi mi chyba najlepiej :)
- Systematycznie co miesiąc stawiać krzyżyki w ASiT. => Zrealizowane!
- Skończyć haftowanie Odalisque. => Do przodu o kolejną kartkę wzoru => TU :)
- Wyhaftować przynajmniej 1 wzór z prezentów otrzymanych od Mikołaja :) => Ehh... muliny naszykowane, ale jeszcze nie udało się zacząć :P
- Wyhaftować 10 kwadracików kołderkowych lub celinek. => Udało się - pokazywałam TU, a więc coraz bliżej do celu (7 szt )
- Wytrwać w zabawach blogowych, do których się zapisałam :) => Udało się... prawie :) Zabrakło jedynie czasu na "Kocham frywolitkę", chociaż miałam plan zrobić dzisiaj choć małą celtycką śnieżynkę, ostatecznie jednak zrezygnowałam, bo groziłoby to rozwodem :D Pakować się trzeba było :DD
- Spróbować Needlepointa, bo to technika, którą od dawna skrycie podziwiam np. u Tereni, a ostatnio u Uli :) => Tiaaa... może w przyszłym miesiącu :D
Dalej oswajać swoją maszynę do szycia i opublikować w tym roku przynajmniej 2 posty z uszytkami mojego autorstwa :D=> Punkt ten wykreślony = minimum zrealizowane :)- Odświeżyć szatę bloga, a przede wszystkim stworzyć zakładkę z galerią moich prac. Niestety jestem kiepska w poruszaniu się po blogspocie od środka, ale muszę się w końcu nauczyć :) Ileż można prosić dzieci o pomoc :P => Cóż... Klapa i już!
- Bardziej polubić się ze swoim kontem na Instagramie i Facebooku i na bieżąco pokazywać tam co się u mnie aktualnie dzieje. Zauważyłam, że większość blogerek częściej jest aktywna w mediach społecznościowych (przecież to szybciej!), u mnie jest odwrotnie. Cóż, jestem z pokolenia BC :) => Jak w pkt 9...
- Pojechać do Łodzi na wystawę "Inspirujemy kolorem" - No, chciałabym pojechać :)
- Pojechać na Warsztaty Twórczo Zakręcone w Ustroniu - choć to raczej marzenie, niż plan :) Ehh, raczej będę musiała odpuścić..
Lecę :)) Pa, Pa!!
P.S. O ile technika nie zawiedzie to jeszcze kilka postów się podczas mojego urlopu ukaże, a jak zawiedzie, to nadrobię po powrocie :))