W związku z powrotem na bloga po dłuugiej przerwie postanowiłam wziąć udział w zabawie organizowanej przez
Hafciarkę "Hafciarskie wyznania"
Pomyślałam, że będzie to doskonała okazja do poznania mnie trochę bliżej :P
Hafciarka przygotowała listę pytań, na które należy odpowiedzieć, a więc:
1. Imię albo pseudonim. (wiek i zawód - opcjonalnie)
Mam na imię Kasia, w sieci Carpediem30, rocznik 1975. Pracuję w zamówieniach publicznych, w spółce kolejowej.
2. Kto i kiedy nauczył cię haftować?
Zaczęłam haftować późno, bo dopiero przed 30-ką. Zresztą, śmieszna historia to była, bo haftować nauczyła mnie koleżanka z pracy :) Kiedyś pracowałam w strasznie nudnym urzędzie. Siedziałam z babeczką, która z nudów haftowała "pod biurkiem". Miała też zwyczaj przynoszenia do pracy gazet hafciarskich. Początkowo się z niej śmiałam, ale z czasem dla zabicia nudy zaczęłam przeglądać te jej gazetki, z których wiele wzorów skradło mi serce, aż pewnego dnia poszłam po pracy do pasmanterii zakupić kanwę i mulinę :) I tak się zaczęło :) Niestety dla haftu, pół roku później zmieniłam pracę na taką, w której nudy i wolnego czasu już nie było... I zaczęłam żałować, że tak późno odkryłam xxx :)
3.Pamiętasz swoją pierwszą pracę?
Pewnie :) Od razu mierzyłam wysoko :) Sikorki na kanwie gobelinowej (bo tylko taka była w pasmanterii) haftowane całym pasmem muliny.
4.Ile poświęcasz czasu na haftowanie?
Bardzo mało niestety, dużo mniej niż bym chciała... W tygodniu często nic, w weekendy ok. 3-4 godzin.
5.Ulubiona kanwa, materiał do wyszywania (rozmiar, kolor, marka)
Aida 18 Zweigart, przymierzam się do zakupu tkaniny Belfast 32 ct. Generalnie uważam, że im drobniejsza kanwa, tym ładniejszy efekt końcowy. Nie znoszę, kiedy tkanina przebija przez haft.
6.Twoja lubiona marka muliny
Uwielbiam DMC.
7.Tamborek, krosno czy może miętosisz w ręku?
Miętoszę w ręku :) Tak mi najwygodniej :)
8.Masz jakieś "hafciarskie przyzwyczajenia"?
Niestety lubię haftować przy komputerze. Tu kilka xxx, tu rzut okiem na ulubione strony, blogi, fora. Lubię też mieć pod ręką kubek gorącej herbaty z cytryną :)
9.Kratki czy bez?
Haftuję bez żadnych kratek. Czasem zaznaczam fastrygą obwód haftu.
10.Wyszywasz kilka prac jednocześnie?
Rzadko... Wynika to z tego, że w ogóle mało haftuję i dlatego robiąc więcej niż jedną rzecz naraz mam wrażenie, że w ogóle nic nie przybywa i zniechęcam się zaraz... Wyjątkiem są malutkie projekty np. na kartki.
11.Masz swoją ulubioną tematykę wzorów?
Uwielbiam wzory Golden Kite. Wyszyte na ich podstawie obrazy to absolutne mistrzostwo świata.
12.Inne talenty krawieckie?
Kiedyś robiłam na drutach, potem nauczyłam się frywolitek. Ale to było lata temu, nie wiem czy nie zapomniałam.
13.Skąd czerpiesz inspiracje?
Z czeluści internetu, a przede wszystkim odwiedzając wasze blogi :)
14.Co Ci daje haft?
Odskocznię od codziennych problemów, spokój, harmonię, zwolnienie codziennego szaleńczego tempa życia. To czas, kiedy mogę wszystko przemyśleć, poukładać sobie w głowie, czas tylko dla mnie.. dlatego kocham to.
15. Jak przechowujesz akcesoria do haftu?
W komodzie w sypialni, w koszyczkach i pudełeczkach :)
16.Największe osiągniecie w xxx? (zdjęcie pracy mile widziane :P)
Największe osiągnięcie dopiero się robi :) To obraz Golden Kite Odalisque. Olbrzym 380x791 krzyżyków = 300 580 krzyżyków! Obecnie prezentuje się tak, ale obiecałam sobie, że go skończę!
Z dużych prac popełniłam jeszcze:
17. Zdarza Ci się mieć UFOki?
Hmmm... Można powiedzieć, że nie. Można tak powiedzieć dlatego, że prace, które przestaję haftować zwykle (właściwie zawsze) porzucam, tzn. nie są w ogóle kończone. Wynika to z różnych powodów, np. niewyraźny wzór, źle dobrana kanwa, efekt przestał mi się podobać itd... Generalnie nigdy nie pracuję nad czymś co mnie nie trzyma za serce :)
To tyle :) Chętnie poczytam Wasze wyznania. Tymczasem zostawiam Was z zimowym widoczkiem, który uchwyciłam na wczorajszym spacerze.
Piękną zimę mamy :)