Zastanawiacie się pewnie, dlaczego mnie tutaj tak mało? Cóż, moje życie kręci się teraz wokół zupełnie innych spraw.
A ponieważ doba ma ciągle 24-godziny, to naturalną koleją rzeczy hobby zeszło na plan dalszy, ustępując miejsca sprawom ważniejszym :)
Na szczęście nie porzuciłam igły całkowicie :) Dziś, z dużym opóźnieniem, pokażę miesięczne postępy w pracy nad ASiT. Zdjęcia pochodzą z długiego 1-majowego weekendu.
ASiT systematycznie rośnie :)
Pomału zbliżam się już do końca górnego paska (a przypominam, że haft ma 1 metr szerokości :o).
Z poniższej statystyki wynika, że mam już zrobione 12,22% wzoru (fajna liczba :P).
A tak to wygląda w porównaniu z poprzednim miesiącem:
wspaniale brniesz do finału choć inne sprawy ty nie zaniedbujesz swej pasji:)
OdpowiedzUsuńczekam na dalsze postępy:)
Wow, jestem pod wrażeniem Twojej pracy i cierpliwości.
OdpowiedzUsuńIdziesz, jak burza, mimo wszystko.:) Cóż to będzie za obraz! Statystyka zapiera dech w piersiach, że też mnie takie coś nie przyszło do głowy.;)
OdpowiedzUsuńHaft piekny, a ci dopiero, kiedy zawisnie na scianie-) pozdr.
OdpowiedzUsuńPiękne postępy ,gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Wspaniałe postępy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Pięknie i piękne postępy. Nadal trzymam kciuki za powodzenie :-) pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńWOW!Jestem pod wrażeniem:))bardzo mi się ten wzór podoba,ale chyba nie starczyło by mi samozaparcia żeby go wyhaftować:))))
OdpowiedzUsuńBardzo dużo już masz :) Trzymam kciuki za kolejny miesiąc wyszywania.
OdpowiedzUsuńA ja wciąż podziwiam że dajesz radę i oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńWow! Ten metr prezentuje się rewelacyjnie :-)
OdpowiedzUsuńoooo rety, jak pięknie idziesz do przodu :). Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńAle przyspieszenie z prędkością światła , pięknie przybywa ××× a ja z wypiekami na twarzy czekam na finisz !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Ania.
wow niesamowite ;)
OdpowiedzUsuń