Sierpień to od zawsze miesiąc, w którym funduję sobie wyczekiwany cały rok urlop i właśnie z tego powodu mnie tu nie było. Szczerze mówiąc do tej pory nie wyobrażałam sobie urlopu bez krzyżyków, jednak w ty roku coś się zmieniło. Widać potrzebowałam jakiejś przerwy nawet od ulubionego zajęcia :) Wyjechałam, odpoczęłam i nawet po powrocie nie ciągnie mnie zbyt mocno do haftowania :) Czasem przysiadałam chwilę do tamborka, ale nic na siłę ;)
Takim właśnie, baardzo leniwym tempem powstał w sierpniu jedynie kotek na 4-ty etap SAL-u z Marią Brovko na blogu Świry Rękodzieła :)Taki sobie słodziak ukrywający się za plasterkami cytryn :)
Jak zwykle w takich małych haftach niteczki dobierałam po swojemu, nie patrząc na numerki :)
Na gotowy hafcik nie mam większego pomysłu, więc chyba pojedzie do "Celinek" :)
A ja chyba dalej sobie poleniuchuję :) W końcu mamy wakacje :) Uściski :)
Piękny jest
OdpowiedzUsuńśliczny ten kociak, piekny hafcik. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńMilá výšivka :)
OdpowiedzUsuńAle fajny :)
OdpowiedzUsuńSlodki I na szlachetny cel.
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy jest ten kociak :)
OdpowiedzUsuńKociak świetny!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Ślicznie Ci wyszedł kotek :).
OdpowiedzUsuńMój leży w misce z wodą i czeka na prasowanie :).
Kot cudny, kolory soczyste i pasuje do tego haftu. Ja mam w planach właśnie zacząć tego kotka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny, uroczy cytryniak :-)
OdpowiedzUsuńCzasem potrzebny jest taki reset, bardzo potrzebny.
Pozdrawiam serdecznie :-)
świetnie ci wyszedł
OdpowiedzUsuńUroczy hafcik :)))
OdpowiedzUsuńCudnie dobrałaś kolory :) bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńKotek jest przeuroczy ;) super ze odpoczelas ;)
OdpowiedzUsuńFajnie dostać taka słodką niespodziankę tak fajnie zapakowaną. Jest doskonała alternatywa
OdpowiedzUsuńភ្នាល់បាល់បក