Od ostatniej prezentacji KLIK minęło już sporo czasu - prawie 3 miesiące...
Tak bym go chciała już skończyć, ale cóż.. chęci są chyba większe niż możliwości :) I tak jestem z siebie dumna, że coś tam jednak przybywa i w ciągu tych wszystkich lat haft nie skończył gdzieś na strychu :P
I skończę go na pewno, bo po prostu szkoda byłoby mi zmarnować tyle włożonej pracy. Tylko kiedy? KIEDYŚ. Tymczasem wygląda tak:
Jak widać przybyło trochę łabądka :)
i jeszcze zbliżenie na tą pikselozę
z perspektywy widać ile kanwa przeszła przez tyle lat haftowania :) Na pewno już nie jest ecru ;)
Jaki będzie efekt końcowy - nie wiem, ale sama nie mogę się doczekać :) Przez te wszystkie lata haftowania siłą rzeczy zmieniła mi się technika stawiania krzyżyków, rozpoczynania i kończenia nitek, stopnia naciagania nitek, etc.. Czy te różnice będą zauważalne po wypraniu i wyprasowaniu całej pracy? Jestem ciekawa :) Przede wszystkim jestem ciekawa (i pełna obaw) efektu samego prania... Mam nadzieje, że odplamiacz sobie poradzi :P
I właśnie przez tą ciekawość chciałabym skończyć jak najszybciej. Ale... jeszcze sporo zostało..
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za dobre słowo :)
Ogromny szacunek dla Ciebie, haft jest przepiękny:-) Możesz być z siebie dumna, mieć w swoich zbiorach taką pracę - podziwiam!! I kibicuje aby udało Ci się skończyć jak najszybciej:-))
OdpowiedzUsuńJa kibicuję Ci z całego serca, ten haft jest piękny <3
OdpowiedzUsuńBardzo Cię podziwiam. Praca piękna. Musisz, po prostu musisz skończyć i trzymam kciuki, żeby tak było :) Bardzo podoba mi się ta pikseloza :)
OdpowiedzUsuńPiękny obraz :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, by szybko się wyszyło ;) Piękny obraz, kanwą się nie przejmuj -oddasz do oprawienia i będzie tylko cieszył oko :D
OdpowiedzUsuńJuż jest pięknie, a koniec będzie zachwycający!
OdpowiedzUsuńDasz radę, na pewno :)
Czekam z niecierpliwością na każdą odsłonę.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że stawiasz xxx w miarę systematycznie . Finał w końcu nastąśpi.Ale jaki to będzie finał!!!!!!
Podziwiam, przede wszystkim za cierpliwość. Jesteś niesamowita. Praca przeogromna i jak dla mnie - wręcz niemożliwa do wykonania. Patrząc na to, co już xxx, kibicuję Ci z całych sił. Mam nadzieję, że nie odpuścisz. W każdym razie trzymam kciuki. A co do odplamiacza - po co? Przecież wszystkie plamy zakrzyżykujesz :)
OdpowiedzUsuńZ daleka wygląda jak namalowany :) Kibicuję żeby udało Ci się go skończyć :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: bibliotekahaftu.blogspot.nl
Tworzysz piękny obraz. Trzymam kciuki byś jak najszybciej mogła go zawiesić na ścianie :)
OdpowiedzUsuńps. pomyślałam tak, jak mika - co chcesz odplamiać? Tło jest przecież wypełnione.
Jeny to ja swojej nigdy nie skończę, bo zaczęłam rok temu , a nawet ponad rok temu i zrobiłam tylko 3 kartki :) chyba mi to zajmie kilka lat. A Tój obraz wygląda bajecznie.
OdpowiedzUsuńWspaniały haft! Trzymam kciuki za ukończenie.
OdpowiedzUsuńCudo!podziwiam i trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńniesamowity haft; pozdr.
OdpowiedzUsuńPiękny obraz :) Podziwiam za cierpliwość :) Urzekły mnie te pawie pióra. Czekam na kolejną odsłonę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Będzie przepiękny obraz. Podziwiam za cierpliwość. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCo za cudowny obraz! Życzę wytrwałości :)
OdpowiedzUsuń