Strony

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

87. Golden Kite "Odalisque" (69)

Przyszedł czas na kolejną odsłonę mojego kolosa. Obiecałam pokazywać postępy po skończeniu kolejnej strony wzoru. Ten post jest więc odrobinę spóźniony bo 69-tą stronę wzoru skończyłam już ze 2 tygodnie temu :) Tylko z publikacja notki na blogu jakoś się nie składało :)
Oto więc moja Odaliska :)
Tak wyglądała, kiedy pokazywałam ją ostatnio, czyli 7 lutego 2016 r.
A tak po wyhaftowaniu kolejnej strony wzoru:
 Pojawiają się pawie oka na sukience :)

 Tu zbliżenie w świetle dziennym (widać jaka brudna już jest kanwa...)
 I tyle do końca (dużo/mało?)
Musze powiedzieć, że jestem z siebie dumna :) Mimo tego, że łapki swędzą do nowych projektów, to nie ustaję w wysiłkach, aby skończyć wreszcie tego kolosa. Idzie bardzo opornie... Po tych 10 latach wzór się znudził, kanwa zakurzona i brudna do granic możliwości od tego miętoszenia w rękach... Nie piorę w trakcie pracy bo boję się, że kanwa w inny sposób "zbiegnie" się w miejscach zahaftowanych i niezahaftowanych. Mam nadzieję, że na końcu Vanish sobie poradzi, ale pewności nie mam :)
Jeszcze tylko 19 stron wzoru. Brnę dalej :)

10 komentarzy:

  1. Jak na tak wieloletniego ufo-ka to podziwiam, że w ogóle do niego wróciłaś.Pięknie już się prezentuje i nie okładaj.
    Kanwę namoczysz po wyszyciu całości i będzie czyściutka :):):)
    Czekam na dalsze relacje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam twoją wytrwałość i trzymam kciuki za kolejne strony:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno zrobiłaś już więcej niż połowę. Mocno trzymam kciuki, wzór jest na prawdę wspaniały. Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. O rany, jestem pod wrażeniem :).

    Trzymam kciuki za wytrwałość :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pod wielkim wrażeniem ☺

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj jaki piekny haft, chyle czola i trzymam kciuki . pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. cudo jak dla mnie mistrzyni w każdym calu,te moje robótki chowają się do tego...

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna praca. Tyle włożone trudu a efekt naprawdę super. Życzę wytrwałości bo meta już blisko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. padłam z wrażenia - jak dla mnie to mistrzostwo sie należy w haftowaniu i cierpliwości
    Przepiękna praca!

    OdpowiedzUsuń