Dziś szybciutko, bo jestem w strasznym niedoczasie. Pora po raz kolejny pokazać Tusalowy- słoik.
Oto on - w towarzystwie głównego bohatera ostatnich dni i pożeracza resztek wolnego czasu :) Słodki jest :)
Muszę się wziąć w garść, bo już koniec miesiąca się zbliża, a ja jestem w lesie ze wszystkimi zabawami..
OOO!!! Koteł!!!
OdpowiedzUsuńJak mówi amerykański siostrzeniec mojego Adama "ja lubim to" :-)))
M.
http://margoinitka.pl/
Słodki kociak :)
OdpowiedzUsuńWOW! jaki cudny koteł :))
OdpowiedzUsuńAle uroczy słodziak :)
OdpowiedzUsuńSłoik super, ale kociak po prostu wymiata :) Przekochany jest :)
OdpowiedzUsuńŚliczne...
OdpowiedzUsuńAle świetne zdjęcia :-)))
OdpowiedzUsuńKociak skradł całe widowisko :-) Słodziak!
OdpowiedzUsuńSłoik to słoik, ale jaki kocio przy nim. Uroczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wybacz, ale najlepszy na zdjęciach jest Twój kociak;-) Uroczy maluch:-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)