Jak mi się wcześniej nie chciało pisać to teraz trzeba nadrobić :P
Oto haft, który już od kilku dni czeka na publikację, a powstał na zabawę "Hafty i przysłowia" u Splocika.
W kwietniu do wyboru mieliśmy takie oto przysłowia:
1. Jak przygrzeje słonko, przejdzie kwiecień łąką.
2. We środę po kołaczach, gdy żaba zakuka, już nas zima mrozami pewnie nie oszuka.
Jakoś intuicyjnie wybrałam przysłowie nr 1, bo tej wiosny nie mogłam się po prostu doczekać, a poza tym żab nie
lubię :P. Podczas przeglądania wzorków wpadł mi w oko hafcik mojej ukochanej projektantki Veronique Enginger i pomyślałam sobie , że jak ulał pasuje do tego przysłowia. Jak ja uwielbiam jak wiosną świeci słoneczko, a wszystko budzi się do życia :) I rośliny i zwierzątka :) Uwielbiam na spacerach obserwować ten "wzmożony ruch" w przyrodzie :)
Obrazek wyhaftowany jest głównie muliną Ariadna, a kolory dobierałem samodzielnie z mojego "resztkowego" wora, zgłaszam więc go również na wyzwanie Igiełki-Mb :)
Obowiązkowym ściegiem dodatkowym był ścieg dziergany. U mnie w podstawowej wersji :) Zbliżenie:Wzorek pochodzi z z tej oto książki Veronique Enginger:
Oczyma wyobraźni już widzę cudną wiosenną poduchę z falbanką z tym haftem i w takich właśnie chwilach ubolewam, że moje dzieci już takie duże, niestety... dla mojej nastolatki ten wzór jest już zdecydowanie "zbyt dziecinny" :P
Pomyślałam więc, że podusię lub kołderkę dostanie inne dziecko od kołderkowych cioć :)
Hafcik choć niewielki, zabrał mi sporo czasu, bo dołożyłam wszelkiej staranności, żeby żadna niteczka ani supełek podczas wielokrotnego prania nie wysunęły się z haftu, co przy zmianach kolorów co kilka krzyżyków wymagało dużej uwagi :)
Przy okazji podrzucam go na wyzwanie u Ani (KreatywnaTV) Witaj wiosno!
Uff.. to już naprawdę wszystko na dzisiaj :) Pięknie dziękuję za uwagę :)))
Piękny hafcik wybrałaś, cudnie wyhaftowałaś i wspaniale oddaje przysłowie :)
OdpowiedzUsuńcudny hafcik:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie zinterpretowane przysłowie :) Ja z kolei nie mam jeszcze dzieci, więc takie wzorki tworzę raczej do szuflady, bo może kiedyś, kto wie ;)
OdpowiedzUsuńPiekny haft. Moim zdaniem nie mozna byc za duzym na taki haft! Pozdr.
OdpowiedzUsuńŚliczny, taki wiosenny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny wiosenny hafcik :)
OdpowiedzUsuńWzory tej projektantki choć niewielkie często są bardzo wymagające.
Pozdrawiam serdecznie :))
Przepiękny pozytywny hafcik - istna wiosna na kanwie
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ,pachnący wiosną hafcik.Będzie ślicznie zdobił dziewczyńską kołderkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Przepiękny ten hafcik i podziwiam perfekcję w wyszywaniu równiutkie krzyżyki jak spod maszyny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uroczy haft :-)
OdpowiedzUsuńcudny hafcik:)
OdpowiedzUsuńกำถั่ว
Przewspaniała praca. :) Kojarzy mi się z radością dziecięcych lat. :)) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńŚliczny! Na pewno będzie świetną ozdobą :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolejny hafcik. Świetna kolorystyka tej zieleni. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńŚliczny wiosenny hafcik.
OdpowiedzUsuńUroczy hafcik, taki mega słodki i dziewczęcy :-)
OdpowiedzUsuńBardzo urocza dziewusia. Kolorki prawdziwie wiosenne. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft!
OdpowiedzUsuńpiękny hafcik! nieduży, ale widać, że pracochłonny
OdpowiedzUsuńUroczy hafcik :-)
OdpowiedzUsuńZielono wiosennie super
OdpowiedzUsuńChyba przegapiłam Twojego posta wcześniej.
OdpowiedzUsuńCudny haft! Jakieś dziecko będzie zachwycone!
Zmiany kolorów w niektórych małych haftach VE potrafią dać w kość :))
Bardzo ładny wzorek,taki delikatny :)
OdpowiedzUsuń