Tajemniczy SAL przestał być tajemniczy! Wszystkie krzyżyki postawione i już mi żal kończącej się zabawy.. :)
Na szczycie klepsydry przysiadł czarujący motylek i lato tej wiosny rozkwitło w pełni :)
Teraz jeszcze magia konturów i innych ozdobników :)
Coś tam jeszcze brakuje, ale na finał zapraszam Was za tydzień :) Mam
nadzieję, że nie nawalę, bo zabieram rodzinkę na kilkudniową wycieczkę :) Za tydzień będę pisać do Was z telefonu i mam nadzieję, że do wyjazdu
uda mi się
dopieścić hafcik :))
Cudnie wyszło, a po oprawie...... czekam 😉
OdpowiedzUsuńPiekny jest :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje! Bardzo podoba mi się Twoje wykonanie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszyte i piękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać jak go wykończysz:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Świetny hafcik. Udanego wypoczynku:-)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje :) Miłego wyazdu :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wykonanie
OdpowiedzUsuńPiękne wykonanie a wzorek bardzo ciekawy i zaskakujący, nawet jeżeli już nie tajemniczy:-)
OdpowiedzUsuńjuż wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńudanej wycieczki:)
Już jest pięknie, nic dodać. nic ująć, a tu jeszcze nie koniec.
OdpowiedzUsuńOstatnia prosta, czekamy na finał, ale jest cudnie.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje Twoja klepsydra.Ja dopiero kończę kontury i też myślę o oprawie;)
OdpowiedzUsuń