Na gorąco chciałam Wam pokazać efekt dzisiejszej pobudki o 5-tej rano :)
Owieczka Sheila to jak dotąd moja faworytka, bo kocha robótki tak jak ja :) Ja też najchętniej przesiadywałabym w takim foteliku z robótką w ręku, a tu jutro do pracy trzeba iść... buuu :)))
No to do sklikania :)
Cudna owieczka!
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te hafciki :)
Może skuszę się na taki kalendarz adwentowy w przyszłym roku...
Urocza owieczka :)
OdpowiedzUsuńOwieczka warta porannej pobudki, do tego w niedzielę! Ja też jutro do pracy, buuu ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczna jest ta owieczka. I ja tez z chęcią przysiadlabym w spokoju do robótek. A tak ciagle z doskoku. Raz trochę szydełka, raz kartek 😉
OdpowiedzUsuńŚwietna owieczka:-)
OdpowiedzUsuńJaka ona śliczna i robótkowo zakręcona. Cudna :)
OdpowiedzUsuńŚliczna owieczka.
OdpowiedzUsuńNie wiem jakim cudem wcześniej nie trafiłam do Ciebie, ale tu ładnie! Pozwolisz, że będę teraz tu częściej zaglądać. Owieczka jest obłędna :D
OdpowiedzUsuńUrocze są te wzorki... Dużo pracy i niemała satysfakcja. Gratuluję! Miałam na nie ochotę, ale tego roku nie dam rady...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Wow,cudne hafty, jest w czym wybierać;) Dziękuję za udział w moim candy, zapraszam wkrótce na wyniki, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem Twoich prac! Piękne hafty tworzysz!
OdpowiedzUsuńZostaje na dłużej :) Obserwuję :)
:) urocze sa te maluchy do kalendarza!:)
OdpowiedzUsuń