Zanim kolejne karteczki powstaną wracam do kalendarza adwentowego. Nie mogę uwierzyć, że to już grudzień się zaczął, a z nim Adwent, czyli okres radosnego oczekiwania na święta :) Było wiadome, że nie zdążę wyhaftować wszystkich zwierzaczków, ani tym bardziej przeobrazić hafcików w bardziej użyteczna formę, ale nie poddaję się :) Dziś prezentuję królową nr 8 kalendarza adwentowego - Świnkę Strojnisię :)
Bura taka wyszła na zdjęciu, ale pogoda taka, że lepiej się nie dało... Musicie mi uwierzyć, że ta mała strojnisia jest o wiele bardziej fotogeniczna :) Zresztą, w towarzystwie wygląda trochę lepiej :)
A ja działam dalej!
Urocza świnka :) a jak miło, że gromadka coraz bardziej się powiększa ;)
OdpowiedzUsuńStrojnisia bardzo sympatyczna! Bardzo ładne hafciki, wesoła gromadka :)
OdpowiedzUsuńŚwietna mała świnka:-)
OdpowiedzUsuńPocieszna świnka 😀 Jasne, że się nie poddawaj, bo po co? Lepiej iść do przodu i tworzyć dalej. Powodzenia 😀
OdpowiedzUsuńMega pozytywne są te hafciki!
OdpowiedzUsuńJakaż ta świnka słodka!:) Czy pisałaś, jak wykorzystasz te hafciki?...
OdpowiedzUsuńurocza świnka :)
OdpowiedzUsuń