Strony

wtorek, 31 grudnia 2019

Choinka 2019 - 12/12 - Kot w sweterku

Rok 2019 kończę na blogu finałem zabawy "Choinka 2019" u XGalaktyki.
Jak na finał przystało prezentuję trochę większą pracę, której nie miałam jeszcze okazji pokazać, choć nie będę ukrywać, że haft skończyłam już dość dawno :)
To kot z serii zwierzaków w sweterkach projektu Ekateriny Gafenko.

Kilka ujęć z tamborka:
 
 
 
I efekt końcowy :)


Kwiaty zamiast śniegu, ale taka u nas pogoda :) Pelargonie na balkonie ciągle mi kwitną :)
 Dane techniczne:
projekt Ekaterina Gafenko
rozmiar 67 x 111 krzyżyków
płótno Linda 27 ct kolor perłowoszary nr 786 
Mulina DMC
Jak na podsumowanie przystało, dodaję jeszcze kolaż wszystkich prac, które powstały w projekcie "Choinka 2019" :)
 

 A skoro to ostatni post w tym roku, to życzę wszystkim

Szczęśliwego Nowego Roku!

wtorek, 24 grudnia 2019

Wesołych Świąt!

Ni to wiosna, ni to zima, ale święta to święta! 
Osobiście wolę te śnieżne i białe, ale w tym roku buro za oknem i deszcz pada. Nic to, trzeba się cieszyć tym co jest, 
a odrobinę śniegu wysupłałam sobie czółenkami - niestety tylko tyle w tym roku..

Kochani, 
życzę Wam spokojnych i radosnych 
Świąt Bożego Narodzenia,
a w Nowym Roku zdrowia, pomyślności
 i duuużo czasu na przyjemności!

pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie,
Kasia

sobota, 21 grudnia 2019

Podsumowanie akcji Celinkowej :)

Dziś nic nowego nie będzie, bo okres przedświąteczny nie sprzyja robótkom, jednak postanowiłam zebrać w jednym poście maluszki, które przez cały rok powstawały w wolnych chwilach, z potrzeby serca :)
Otóż chodzi o akcję, którą pod koniec zeszłego roku ogłosiła Kasia z Krzyżykowego Szaleństwa pt. "Wyszywamy Celinki - akcja całoroczna".
Udało mi się wyhaftować 33 aplikacje, które pojedynczo były już pokazywane na blogu.
Dlatego teraz tylko zbiorczy kolaż :)
 A to zdjęcie od "Celinkowej Cioci" stanowiące potwierdzenie, że wszystkie hafciki bezpiecznie dotarły do celu :)

Mam nadzieję, że uszyte z nich Celinki dostarczą dostarczą właścicielom tyle radości, ile ja miałam przy ich haftowaniu :)

czwartek, 19 grudnia 2019

Hafty i przysłowia II - grudzień

W grudniu zawsze dopada mnie jakaś nostalgia, jak ten czas szybko leci :) Aż trudno mi uwierzyć, że to już ostatni wpis 
w zabawie prowadzonej przez Splocika "Hafty i przysłowia II". Wyjątkowo lubiłam tę zabawę, emocji dostarczało mi szukanie i dopasowywanie wzorków, które najtrafniej interpretowałyby zadane przysłowie, a i wiele refleksji przychodziło przy zastanawianiu się nad znaczeniem danego przysłowia, tym bardziej, że wiele z nich słyszałam po raz pierwszy :)
Oto ostatnie przysłowia w tej edycji zabawy:
1. Jeśli święty Mikołaj lodu nie roztopi, długo będą chuchać w ręce chłopi.
2. Gdy choinka tonie w wodzie, jajko toczy się po lodzie.


Po powyższym zdjęciu można się zorientować, że wybrałam przysłowie nr 2. Rzeczywiście tegoroczne święta zapowiadają się "po wodzie". Nie lubię takich anomalii pogodowych, bo przeraża mnie jak niszczycielski wpływ na naszą planetę ma działalność człowieka. Pamiętam prawdziwe, śnieżne i mroźne zimy, kiedy byłam małą dziewczynką i chciałabym, żeby moje dzieci i wnuki również mogły się cieszyć z ich uroków (i uciążliwości zresztą). Ale, jeśli tak dalej pójdzie to... udusimy się smogiem na początek, a katastrofy i żywioły naturalne załatwią resztę...

Ale zbyt pesymistycznie się zrobiło, więc wracam do haftu :) Moją choinkę wyhaftowałam na podstawie zdjęcia znalezionego na Pintereście. Piramidę serduszek układającą się w świąteczne drzewko posyłam również na akcję Celinki.
Splociku, bardzo Ci dziękuję za prowadzenie zabawy i kreatywność w wyszukiwaniu przysłów :)
Po cichu liczę na kolejną edycję :)
Tymczasem, pozdrawiam Was przedświątecznie i uciekam do realnego życia :)

sobota, 14 grudnia 2019

A Stitch in Time! [35]

Oto postępy nad ASiT w listopadzie. Odnosząc się do papierowej wersji wzoru mam już ok. 17 stron zrobione.
A odnosząc się do aplikacji CS Saga to jest 138 584 krzyżyki, czyli 19,42 %.
Takie postępy bardzo mnie cieszą :) Pomału, ale systematycznie do przodu :)
Z perspektywy obraz robi naprawdę duże wrażenie :) A praca nad nim to czysta przyjemność :)

I porównanie z poprzednim miesiącem:
A dla ciekawych jeszcze pamiętnik z aplikacji CS Saga :)

niedziela, 1 grudnia 2019

Choinka 2019 - 11/12

Wyjątkowe serduszko przeznaczone dla wyjątkowej osoby :)
Linkuję do listopadowej żabki "Choinka 2019" na blogu XGalaktyki.

 Baza styropianowa. Wzór od niezawodnej Veronique Enginger :)

 
 
Mam nadzieję, że się spodoba :)

piątek, 29 listopada 2019

Hafty i przysłowia II - listopad

Dziś hafty przygotowane z inspiracji Splocika i jej zabawy "Hafty i przysłowia" :)

Przysłowia  na LISTOPAD:
1. Zapalaj kaganek, zanim mrok zapadnie.
2. Żebyś dorszowi włożył marchew do gęby, a pomidora pod ogon, nie stanie się łososiem.

Spodobało mi się bardziej przysłowie nr 1 i to do niego starałam się dobrać jakiś hafcik :)
Nie było łatwo, bo nawijały mi się raczej wzory świąteczne ze świeczkami w roli głównej, a ja chciałam coś nadającego się na celinkowe podusie, bo jakoś niepostrzeżenie "skleiły" mi się te dwie zabawy razem i spodobało mi się takie "przyjemne z pożytecznym" :)

Przeczesywałam internet i nic mi nie chciało wpaść w oko, aż przypomniało mi się o zakupionym kiedyś wzorku
30 uroczych myszek od Marii Brovko :) Bingo!

Zapalaj kaganek zanim zmrok zapadnie to dla mnie takie "najpierw pomyśl, potem rób" :D Lepiej od razu rozwiewać wszystkie wątpliwości niż trzymać je w środku i hodować czarne myśli ;).
Wiadomo, czasem "mrok" dopada nas wbrew naszej woli, zupełnie niespodziewanie, niejako "na zapas" jeszcze zanim coś się wydarzy :) Wtedy też warto go rozpraszać poprzez zapalenie kaganka w postaci pozytywnego myślenia ;) Ta mysia myśląca o jasnym, złotym księżycu chyba tak robi :)


Niestety, wcześnie zapadający zmrok nie pozwala zrobić ładnych zdjęć haftom, więc są jakie są ;) Odrobinę pomogły te brokatowe rameczki :)
Oba hafciki przeznaczam na akcję Celinki.
Zużyłam resztki kanwy i mulin samodzielnie dobierając kolorki, zgłaszam więc hafty również na wyzwanie Igiełki-MB

środa, 20 listopada 2019

A Stitch in Time! [34]

Gdzie się podziało październikowe sprawozdanie z postępów pracy nad ASiT? A właśnie... do tej pory wisiało w postach roboczych. Jakoś ostatnio nie mogę się ogarnąć w ogóle... albo jestem zbyt zapracowana, żeby zajrzeć nawet na bloga, albo przeciwnie, gdy mam wolny dzień to nie zaglądam na bloga z lenistwa... Jeszcze chwilę i pajęczynami zarośnie!
A ja przecież nie porzuciłam haftu, więc przydałoby się od czasu do czasu notkę w moim blogowym pamiętniku zostawić :)
Tak więc dziś postanowiłam się zmobilizować i pokazać Wam ile w październiku przybyło mojego HEAD-a.
Nie da się ukryć, że skupiłam się głównie na moim kolosie, bo haftowanie drobnicy zaczęło mnie ostatnio nudzić i męczyć przez to, że zapracowana jestem bardzo i nie mam czasu na poszukiwanie wzorów, ani na późniejsze zagospodarowywanie mini hafcików.

A z HAED-em jest prosto - przyjdę z pracy, zjemy obiad, ogarnę domowe obowiązki i mogę od razu oddać się relaksowi, bo wszystko mam przygotowane i pod ręką. Nie muszę tracić czasu na zastanawianie się co by tu wyhaftować, na szukanie wzorów, materiałów i dobieranie nici, bo na takich rozterkach wiele wieczorów schodziło, gdzie nie postawiłam w rezultacie żadnego krzyżyka. Przy ASiT nie ma już żadnego kombinowania, biorę po prostu tamborek do ręki i moje myśli płyną sobie gdzieś w przestworza, a stres i zmęczenie gdzieś niespodziewanie znika. To mi ostatnio bardzo odpowiada. Jakoś moja kreatywność w hafcie musi chwilowo odpocząć, stąd dość nudno będzie przez jakiś czas na blogu :)

Tymczasem efektem tej nudy jest kolejny wyhaftowany fragment - ok. 10 tys. krzyżyków.
Po zdjęciu ramki zaczyna się już wyłaniać wiosenna półka w pełnej krasie :)
Kolorki mega! Ten słoiczek z guziczkami mnie rozczula :D

Na koniec porównanie postępów:
Uściski!

czwartek, 31 października 2019

Choinka 2019 - 10/12

Na zabawę choinkową u XGalaktyki przygotowałam urocze skrzaty, które docelowo znajdą się na świątecznych kartkach.
Z kartkami oczywiście nie zdążyłam, więc na razie same hafciki.
Wzór znalazłam na Pintereście. Pochodzi z jakiejś włoskiej gazetki.
Haftowane na lnie 35-ct z Hobby Studio w kolorze ecru. Mulina DMC.



piątek, 25 października 2019

Hafty i przysłowia II - Październik

Zabawa "Hafty i przysłowia II" trwa cały rok, a ja staram się w każdym miesiącu stworzyć hafcik zainspirowany przysłowiami, które zadaje nam Splocik.

Oto przysłowia na PAŹDZIERNIK:
1. Uśmiech kosztuje mniej niż elektryczność i daje więcej światła.
2. Woda w rzece płynie, nie czekając na tego, który ma pragnienie.


Po przeczytaniu przysłów od razu trafiło do mnie to pierwsze, bo jakoś coraz mniej uśmiechu widzę na co dzień. Ludzie zagonieni, "śmiertelnie" poważni, coraz bardziej roszczeniowi, co widać nawet w kolejce w sklepie... Może w mniejszych społecznościach jest inaczej, ale w aglomeracjach jakoś mało tego uśmiechu widać na ulicach :))
A szkoda, bo uśmiech świeci jaśniej niż niejedna żarówka i lepiej przewodzi "prąd", czyli emocje, co można porównać na poniższych zdjęciach prac :)
Na początek morski potwór :) Mimo, że śliczny i kolorowy to nie wydaje się zbyt sympatyczny i raczej ponurak z niego :) Nie wydaje się, żeby ta żarówka wystarczyła, by oświetlić przestrzeń wokół niego ;)
Wzór rybki zaprojektowany przez Aleksandrę Kiselową :) Jest darmowy i można pobrać ze strony autorki.
Wyhaftowałam go na polskiej kanwie o rozmiarze zbliżonym do 14 ct, w ramach wymiatania resztek przydasi hafciarskich. Kolory dobierałam sama, utylizując końcówki motków mulin.
A teraz, dla kontrastu, zobaczcie ile światła daje uśmiech :) Kiedy się uśmiechamy, wszystko dookoła kwitnie i promienieje :)
Wzór znalazłam na stronie http://www.wzory-haftu.pl/
W tym przypadku również wykorzystałam resztki kanwy (Aida DMC 16ct w kolorze ecru) i mix mulin dobieranych samodzielnie.
I jak? Przekonałam Was, że uśmiech kosztuje mniej niż elektryczność i daje więcej światła ? :))
Oba hafciki przeznaczam na akcję Celinki.