Strony

poniedziałek, 26 sierpnia 2019

Choinka 2019 - 8/12

Sierpień to u mnie miesiąc urlopowy i wyjazdowy, więc na robótki nie ma zbyt wiele czasu :)
Co prawda już po urlopie, choć... prawie, bo jutro wyjeżdżam jeszcze na tydzień do Jastrzębiej Góry na szkolenie. Wyjazd zawodowy, choć myślę, że popołudnia uda się wyrwać na plażę i spacery :)
Tymczasem, pokażę dziś skończony hafcik na zabawę choinkową u XGalaktyki :)
Taka oto urocza elfia dziewuszka przysiadła na bombce :)

Hafcik rosyjskiej projektantki haftowany na lnie 35 ct z Hobby Studio, kolorki dobierane po swojemu :)
Żeby ochłodzić trochę upalnie zapowiadający się  tydzień zaprezentowałam dziewusię w pasującej do niej świątecznej scenerii, choć ja mam jeszcze zamiar delektować się latem :) Pozdrawiam!

poniedziałek, 12 sierpnia 2019

Ekaterina Volkowa - Figi z żukiem #3

I znów wracamy wspomnieniami nad Bałtyk :)
Oprócz maleństw, które pokazywałam już w poprzednich postach, zabrałam ze sobą do Jantara figi Ekateriny Volkowej. Bardzo, bardzo mozolnie idzie mi ten haft, więc liczyłam na to, że na urlopie wreszcie do niego przysiądę.
Ostatnie postępy można było zobaczyć TUTAJ, ale było to dość dawno ;)
Cóż, wiele nie przybyło, ale przynajmniej mam ładne, pamiątkowe zdjęcia :P
Chociaż lubię wyzwania, to naprawdę nie mam cierpliwości do tego haftu. Wzór "nadziubdziany" do granic możliwości... Ale jak skończę tę drugą połówkę figi to już powinno pójść z górki, bo to najtrudniejsze elementy wzoru.
Figi są ze mną aktualnie w Hiszpanii i mam nadzieję, że kolejne postępy pokażę po tym urlopie, o ile będę tam miała czas na haftowanie, bo raczej pojechaliśmy zwiedzać niż leniuchować :)
Tymczasem jeszcze trochę Bałtyku :))


I to tyle z zaległych postów :) Do napisania po powrocie z urlopu :)

piątek, 9 sierpnia 2019

Hafty i przysłowia II - lipiec

Pora wreszcie pokazać hafcik, który przygotowałam na lipcowy odcinek zabawy "Hafty i przysłowia" u Splocika. Haft był gotowy już w lipcu, tylko kompletnie nie było czasu na napisanie posta..

Ale zacznijmy od przysłów, które należało zinterpretować w lipcu:
1. Nawet dobre pióro kleksy robi. 
2. Otwierajmy oczy sami, zanim inni nam je otworzą.

Wybrałam przysłowie nr 1 i dla mnie znaczy ono tyle, że powinniśmy sami dostrzegać swoje błędy zanim ktoś nam zwróci na nie uwagę.

Symbolem otwartych oczu jest niezwykle urocza sowa projektu Marii Brovko.



Sówka wyhaftowana na białej Aidzie 16-ct mulinami dobieranymi wedle własnego uznania - głównie Anchor i Ariadna. Sówka bierze więc udział w wyzwaniu resztkowym u Igiełki MB.    
Muszę powiedzieć, że dzięki temu wyzwaniu coraz lepiej idzie mi samodzielne dobieranie kolorów :)
Ubarwienie mojej sowy wyjątkowo mi się podoba :))

Tradycyjnie w tej zabawie sówka zasili akcję celinkową.


wtorek, 6 sierpnia 2019

Wakacyjne Celinki :)

Podczas mojego urlopu ukaże się kilka zaległych postów, o ile dobrze wszystko zapisałam w ustawieniach :) Oto pierwszy z nich :)
Cofnijmy się do pierwszego tygodnia lipca i plaży w Jantarze :) Nie lubię leżeć plackiem na plaży, więc i tam zdarzało mi się machać igiełką :)

Wzorki malutkie, w morskiej tematyce powstawały na plaży w mig :)



Wzorki pochodzą z jednej z rosyjskich gazetek, kolorki dobierałam sama z resztek mulin, niebieska kanwa polskiej produkcji to też efekt recyklingu wyzwaniu Igiełki-MB "Wymiatamy resztki".
A oto wszystkie wakacyjne hafciki razem :) Powstały z myślą o celinkowych podusiach. Niech taka namiastka wakacji przyleci do potrzebujących wsparcia ludzi.

Jeszcze kilka morskich widoczków :)

A tu już wyprane i wyprasowane, czekają na swoją podróż :)
Na koniec muszę się Wam pochwalić, że dostałam nagrodę od Kasi z Krzyżykowego Szaleństwa za udział w akcji "Haftujemy Celinki". Jest nią bon na  30 zł do sklepu Igiełki :) Bardzo się cieszę i serdecznie dziękuję :)

niedziela, 4 sierpnia 2019

A Stitch in Time! [31]

Sporo mam zaległości na blogu i w publikowaniu prac i w czytaniu Waszych blogów moi drodzy goście. W poniedziałek lecę na urlop, więc może trochę nadrobię, aczkolwiek nie wiem jak to będzie z internetem.
Nazbierało się kilka zaległych prac do pokazania, aż wchodząc tu zaczęłam się zastanawiać, od czego zacząć :) Cóż, zacznę od najbardziej aktualnych zdjęć, a więc sprawozdania z lipcowych postępów z haftowania ASiT.

Rozpoczęłam drugi rząd haftu, który sięga do wysokości ok. 193 krzyżyków, zgodnie z 14-tą stroną papierowego schematu. To już będzie cała wiosenna półka :) 


Kilka zdjęć z działki, bardzo zapuszczonej w tym roku, bo tyle się dzieje, że nie ma kiedy tam jeździć. Moje ukochane hortensje uginają się pod ciężarem kwiatów i cierpią na brak wody..
 
 
Wracając do haftu - zbliżenie na wyhaftowany w lipcu fragment:
I po zdjęciu ramki, z dalszej perspektywy:
I jeszcze dalszej:
Jeśli chodzi o statystyki, to lipiec zamknęłam wynikiem 15,99 %. Przybyło ponad 10 tys. krzyżyków i uważam to za wielki sukces :)

A obrazowo wygląda to tak:
 
W sierpniu ASiT powędruje do szuflady, bo wreszcie nadszedł czas upragnionego urlopu :)