Strony

wtorek, 31 marca 2020

Spotkania z frywolitką - marzec

W marcu gościem spotkań z frywolitką na blogu Jamiołowo była Muskaan z Indii. To bardzo utalentowana twórczyni, która w swoich pracach chętnie wykorzystuje różne triki wiązania supełków, dzięki czemu jej prace są bardzo pomysłowe :)
Na swoim blogu bezpłatnie udostępnia wiele schematów swoich prac, co jest naprawdę wspaniałe :)
To wielkie źródło inspiracji!

Do wspólnego supłania Muskaan zaproponowała śnieżynkę o nazwie Rosette Enchained Snowflake, której wzór dostępny jest TUTAJ. To przeurocze maleństwo kojarzy mi się w kwiatuszkiem i żałowałam, że nie mam obecnie żadnych kolorowych nici. Swoją wysupłałam z kordonka Ariadny 30tex x4 i wyszła wielkości ok. 3,5 cm. Mam pomysł wykonać ich do świąt jeszcze kilka i wykorzystać jako ozdoby (zawieszki) do pakowania prezentów.
Na blogu Muskaan udostępnionych jest wiele przepięknych wzorów, więc korzystając z okazji skusiłam się na zrobienie jeszcze jednej śnieżynki tej autorki - Neemiss Snowflake - schemat TUTAJ.
Obie śnieżynki na zdjęciu poniżej.
Śnieżynki podrzucam do żabki Anetty i dziękuję za inspirujące spotkanie :)

sobota, 28 marca 2020

Choinka 2020 - 3/12

Nie zaskoczę Was kompletnie pracą, jaką wykonałam na zabawę choinkową u Kasi. Jest to znów zawieszka na bazie styropianowego serca z haftami projektu Veronique Enginger z broszury "La grande histoire de Noël N°2".

Tym razem z jednej strony sanie, które w oryginalnym projekcie ciągnęły urocze ptaszki. U mnie niestety ptaszki nie zmieściłyby się już na formie, więc sanie pozostały samotne, za to od siebie dodałam jakąś gwiazdkę :)
Z drugiej strony ta sama gwiazdka, która jest motywem łączącym wszystkie wykonane zawieszki tej serii.

Boki wykończyłam również w jednolity sposób, co w poprzednich zawieszkach. A więc taka tam nuda :D
Ale mam nadzieję, że fajnie będzie to wyglądało w komplecie na świątecznym drzewku :)


środa, 25 marca 2020

SAL z Marią Brovko # 2

Mimo siedzenia w domu jakoś nie mam weny do haftowania...
Nie wiem dlaczego, chyba sytuacja trochę mnie przytłacza :) Normalnie skakałabym z radości, gdybym mogła nie chodzić do pracy i haftować w tym czasie, ale nie jest normalnie.. Jeśli mamy coś z przymusu, a nie z wyboru, to po prostu przestaje cieszyć. Jednak przeganiam złe nastroje i przychodzę dziś do Was z drugą pracą wykonaną w ramach SAL-u zorganizowanego na blogu "Świry Rękodzieła". Co 2 miesiące haftujemy wspólnie wzór Marii Brovko.
W II etapie zabawy dziewczyny zaproponowały aż dwa wzory do wyboru, oba kojarzące się z nadchodzącymi świętami wielkanocnymi - pisankę i zajączka. Oba wzory piękne i przez jakiś czas zastanawiałam się który z nich wybrać.
W końcu zdecydowałam się na zajączka, bo pisankę byłoby mi trudniej zagospodarować. Kto ma małe mieszkanie
i deficyt ścian, na których może eksponować swoje prace, a jednocześnie nie lubi haftować do szuflady, ten zrozumie :))

Ze względu na przeznaczenie haftu od razu zdecydowałam się na zmianę proponowanej przez projektantkę kolorystyki - stąd zamiast szarości odcienie niebieskiego, żeby było troszkę weselej :) Przypadkowo też mój zając został wyhaftowany krzyżykami, a nie półkrzyżykami, bo po prostu nie spojrzałam na legendę schematu ;)

A więc, taki "jedyny w swoim rodzaju" trafi jako kwadracik zapasowy do projektu "Kołderki za jeden uśmiech" i będzie bajki opowiadał dzieciom :)

Zajączka zgłaszam na wyzwanie Igiełki MB "Wymiatamy resztki"
 
A wszystkie prace z II etapu możecie obejrzeć TUTAJ.
 
Trzymajcie się z daleka od wirusa :)

poniedziałek, 16 marca 2020

Rękodzieło i przysłowia - marzec

W obecnej trudnej sytuacji jedynym pocieszeniem jest to, że akcja #zostanwdomu sprzyja wykonywaniu naszego hobby. Na szczęście jesteśmy dużo bardziej odpowiedzialnym społeczeństwem niż Włosi, dlatego mam głęboką nadzieję, że się nie damy ;)

Tymczasem, prezentuję odrobione zadanie w zabawie "Rękodzieło i przysłowia" u Splocika. Oto wytyczne:
Na MARZEC proponuję takie oto przysłowia:
1. Kobieta zrobi z niczego kapelusz, sałatkę i scenę małżeńską.
2. Kiedy żurawie wysoko latają, prędkiej się wiosny ludzie spodziewają.

Wybrałam przysłowie nr 1, bo od razu miałam w głowie odpowiedni wzór haftu. Wzorek firmy SODA "Ice cream ladies" idealnie tu pasował :) 
W moim regionie stosuje się alternatywne powiedzenie, że "gdzie diabeł nie może, tam babę pośle" :D 
Jednym słowem, kobitki są niezastąpione ;)
Panienkę wyhaftowałam z myślą o Kołderkach za jeden uśmiech. Myślę, że taki kwadracik zapasowy zawsze się przyda :)

 
Częściowo wykorzystałam resztki mulin, więc haft posyłam też do wyzwania "Wymiatamy resztki".
Trzymajcie się i dbajcie o siebie :)

poniedziałek, 9 marca 2020

Ekaterina Volkowa - Figi z żukiem #5, czyli Nowy haft na Nowy Rok - podsumowanie lutego

Przyszedł czas na pokazanie postępów w hafcie, który wyszywam w zabawie "Nowy haft na Nowy Rok" u Ani (KreatywnaTV). Tak było na koniec stycznia:
A tak jest obecnie:
Przybyło troszkę cieniowania pod figami, a także zaczął się wyłaniać robaczek ;) Niby niewiele, ale jednak do przodu :)
Zgłoszenie tego haftu do zabawy motywacyjnej było strzałem w dziesiątkę, bo myślę, że jest realna szansa, że wreszcie go ukończę :)) Dziękuję Ani i Wam!

piątek, 6 marca 2020

A Stitch in Time! [38]

Ciągle brnę do przodu z moim kolosem i dziś pokażę Wam postępy, które poczyniłam przy ASiT w lutym.
Było bardzo kolorowo :))
Nie ma co tu dużo gadać, zobaczcie, jak to świetnie wygląda z lekkiego oddalenia ;)
i z różnej perspektywy :)
Niestety, zdjęcia robiłam w dość pochmurny dzień, ale możecie mi wierzyć, że na żywo wygląda to jeszcze lepiej :) 
Ta feria kolorów jest obłędna :)
W chwili obecnej mam wyhaftowane 22,38% całości - to prawie 160 tys. krzyżyków!
Poniżej widok na całość wraz z porównaniem do poprzedniego miesiąca. Chyba ostatni raz w takim formacie, bo cały widok nie mieści mi się w kadrze i zdjęcie muszę robić z wysokiego krzesła :P Chyba muszę wymyślić inny sposób prezentacji postępów w hafcie :)
W lutym przybyło ok 7 000 nowych xxx, a jeśli ktoś ciekawy, to dokładne dane w statystyce z CS Saga poniżej :)
Oj będę Was jeszcze zanudzać tym haftem długo :)) Ale tylko raz w miesiącu :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny!

wtorek, 3 marca 2020

Wyzwanie hafciarskie #11 - Róża

Dzisiaj przychodzę do Was z zupełnie nieplanowaną pracą, która powstała w wyniku impulsu w ostatni dzień lutego :)
Jak to zwykle u mnie bywa, po prostu zobaczyłam schemat, a skoro była to wolna sobota, a ja miałam wolne popołudnie, to znalazłam kawałek materiału i zaczęłam haftować :)

Ten uroczy schemacik skojarzył mi się z dniem kobiet i początkowo myślałam o kartce, jednak zanim znalazłam odpowiednio drobny kawałek kanwy, wpadł mi w ręce akuratni odcinek Aidy 14-ct...
Od razu włączył mi się "projekt resztkowy" i postanowiłam wykorzystać ten kawałek, który od dawien dawna zalegał mi w szufladzie, a przy okazji uszczuplić znów zapasy resztkowych mulin.
 
Może niekoniecznie ten wzór nadrukowany na kanwie pasuje akurat do tego haftu, ale naprawdę nie wiem co ja miałam w głowie kupując kiedyś tę Aidę i do czego mogłabym ją wykorzystać :D A skoro leży już tyle czasu, a ja nie miałam dotąd na nią żadnego pomysłu, to stwierdziłam po prostu,  że czas już na nią :P
 

Haft był na tyle mały, że uporałam się z nim przez weekend. Schemat znalazłam na vk.com, a jego autorką jest                     . Nie wiem, czy to kotek, czy lisek, bo zaprojektowany został w ostro pomarańczowej kolorystyce, którą osobiście starałam się odwzorować w nieco bardziej rudej tonacji, co jednak niekoniecznie widać na zdjęciach robionych wieczorową porą, przy sztucznym świetle... :P
W każdym razie, z pewnością jest przeuroczy i chce komuś wręczyć różę :) Któż mu się oprze ? :))


Haft chwilowo wylądował w ramce, ale docelowo powędruje do Celinek. Jednak ze względu na wysokie koszty wysyłki paczkę wyślę dopiero jak się uzbiera jeszcze trochę hafcików. Do tej pory obrazek niech cieszy me oczy w ramce :)


A skoro tematycznie pasuje do wyzwania hafciarskiego # 11 u Uli, którego tematem jest róża, to go tam zgłaszam.
Nagrodą w tym wyzwaniu jest bon o wartości 50 zł to wybranego przez zwycięzcę wyzwania sklepu, w którym można kupić bon oraz wyróżnienie w postaci nagrody rzeczowej, którą przygotowała Viola.

Pracę zgłaszam również do "Zabawy z haftem" u Joanny , gdzie obowiązuje tematyka roślinna lub zwierzęca - u mnie są obie :)

oraz do Moniki na wyzwanie "Wymiatamy resztki"