No właśnie.. Dziś będzie o zabawie "Hafty i przysłowia II" u Splocika. W tym przypadku to już koniec kolejnego miesiąca, bo będzie o haftach sierpniowych, ale ważna, że motywacja wreszcie jest :DD
Przypominam sierpniowe przysłowia do zinterpretowania haftem:
1. Póty komar koło głowy brzęczy, póki niedźwiedź łapy nie podniesie.
2. Rozlanej wody nie zbierzesz z powrotem.
Sierpień był miesiącem bardzo krótkim, bo prawie cały spędziłam poza domem, pozostały jednak piękne wspomnienia. Do podróżnej torby (w ostatniej chwili) spakowałam mały kawałek Aidy i garść kolorowych nici, bo mąż skutecznie odradził mi zabieranie na urlop rozpoczętej pracy.
I rzeczywiście, w Hiszpanii czasu ani warunków na haftowanie nie było, ale gdzieś tam po drodze użytek z tych kolorowych nitek zrobiłam... :D
Autorem wzoru tej uroczej dziewusi jest Tascha Volk. Niedźwiadek, którego trzyma w rączce wpisuje się w przysłowie nr 1. Mam nadzieję, że nie jest natrętny dla dziewczynki i szybko się nim nie znudzi, bo wyglądają na nierozłączną parę :))
Hafcik malutki, bardzo przyjemny w wyszywaniu, powstawał głównie przy porannej kawie :) Dziewuszka kilka razy wyskoczyła też ze mną na plażę. Jak to mała modnisia, przebrała się za kilka dni w czerwoną sukienkę :)
A właściwie, była to jej siostra bliźniaczka :)) Razem raźniej im było :)
Choć czasem lubiły wycieczki solo :)
Kaprysiły, grymasiły, aż w końcu, już na lotnisku, ciotka zaczęła im szyć kolejną kieckę :) Ta powstawała najdłużej i skończona została dopiero w Polsce :)
Mamy więc dwie Hiszpanki i jedną Polkę, a one dalej kłócą się o kolor sukienki! W której najbardziej im do twarzy ? :)):
Hafciki, jak zwykle, przeznaczone na akcję Celinki.
Dodatkowo zgłaszam je do akcji "Wymiatamy resztki" u Moniki, bo kolorki dobierałam samodzielnie zużywając muliny bez oznaczeń.
A hafcik na wrześniowe zadanie zabawy u Splocika też mam już gotowy i mam nadzieję niebawem pokazać, więc do napisania :))
We wszystkich sukienkach im do twarzy :)
OdpowiedzUsuńFajne hafciki i cel szczytny.
Pozdrawiam serdecznie :)
Cudne sa i we wszystkich sukienkach im do twarzy . Podziwiam za kontury bo jest ich sporo jak na tak malutki hafcik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne są te dziewczynki :)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze tylko różowa do kompletu. Bardzo fajne dziewuszki
OdpowiedzUsuńJakie one urocze, ten śliczny wyraz twarzy. Pięknie je wykonałaś, ja wybieram fioletową sukienkę. hihihi Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńAle fajne trojaczki :)
OdpowiedzUsuńPięknie wykonałaś hafciki do przysłowia. :)
OdpowiedzUsuńA sukienki wszystkie pasuję tym trojaczkom międzynarodowym. :)
Miło mi, że bawisz się ze mną. :)
Pozdrawiam ciepło.
Jakie piękne delikatne hafciki. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie fioletowa :) Rewelacyjne hafciki Kasiu wykonałaś :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są te hafciki, wszystkie! A na tle tych pięknych widoczków wyglądają jeszcze cudniej. Pozdrawiam cieplutko! ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne dziewuszki :)
OdpowiedzUsuńW każdej sukience wyglądaja uroczo i dziewczęco :) Śliczne hafciki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Hiszpanię więc zazdroszczę, że spędziłaś tam tyle czasu. Mam nadzieję, że wypoczęłaś :) hafciki z dziewczynkami bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńUrocze dziewczynki i w kazdym kolorze im do twarzy.
OdpowiedzUsuńCudne modnisie wystrojone w kolorowe kiecuszki:)
OdpowiedzUsuńLubię takie małe hafciki ,Twoje są śliczne. Wakacje extra!
Pozdrawiam ciepło:)))
Prześliczny hafcik! Wszystkie trzy sukienki są super, ale najbardziej podoba mi się zielona (co mnie samą zaskoczyło, bo wiadomo, że to czerwony jest jedynie słusznym...;))
OdpowiedzUsuń