Uwielbiam wyzwania motywujące do działania, dlatego chętnie przyłączyłam się do wyzwania ogłoszonego przez Anettę
z bloga Jamiołowo polegającego na wspólnym supłaniu frywolitkowych śnieżynek w ramach cyklicznych spotkań
z frywolitką - Meeting with Tatting. Pierwszym gościem spotkań jest wszystkim znana polska twórczyni frywolitek RENULEK, która prowadzi bloga Frywolitki, Tatting, Chiacchierino. Renata do wspólnego supłania zaproponowała śliczną śnieżynkę ośmioramienną o nazwie "Sylwia" swojego autorstwa, a Anetta (TUTAJ) dodatkowo wytłumaczyła i pokazała sposób jej supłania krok po kroku, tak by nawet zupełnie początkująca osoba była w stanie ją wykonać.
z bloga Jamiołowo polegającego na wspólnym supłaniu frywolitkowych śnieżynek w ramach cyklicznych spotkań
z frywolitką - Meeting with Tatting. Pierwszym gościem spotkań jest wszystkim znana polska twórczyni frywolitek RENULEK, która prowadzi bloga Frywolitki, Tatting, Chiacchierino. Renata do wspólnego supłania zaproponowała śliczną śnieżynkę ośmioramienną o nazwie "Sylwia" swojego autorstwa, a Anetta (TUTAJ) dodatkowo wytłumaczyła i pokazała sposób jej supłania krok po kroku, tak by nawet zupełnie początkująca osoba była w stanie ją wykonać.
Oto Sylwia w moim wykonaniu:
Zastosowałam biały kordonek firmy Ariadna 30 tex x 4. Udało mi się wysupłać 3 śnieżynki, zanim skończyła się nitka na czółenkach :) Jeszcze nie ukrochmalone, ale szczerze nie lubię tej czynności i zawsze zostawiam ją "na potem" ;)
Choinka pełna frywolitkowych śnieżynek jest moim marzeniem od kilku lat, ale ciągle jeszcze jest ich za mało, żeby mogły wyczarować efekt o jakim marzę. Udział w tym fantastycznym wyzwaniu na pewno zmieni ten stan rzeczy, a najcenniejsza i tak jest radość ze wspólnego supłania :) Już się nie mogę doczekać kolejnego wirtualnego spotkania :)
Przepiękne frywolitkowe śnieżynki :) Dziękuję za udział we frywolitkowej zabawie i serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne śnieżynki, na pewno będziesz miała na święta cudowną choinkę:)
OdpowiedzUsuńŚliczności, a nawet kilka frywolnych śnieżynek na choince daje cudny efekt. :)
OdpowiedzUsuńPiękne śnieżynki :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie... :)))
Widzę banerek, ale deklarowałaś u mnie chęci przyłączenia się do zabawy, więc nie wiem, czy dopisać Cię do bawiących się.
Pozdrawiam ciepło.
Piękne śnieżynki, Kasiu!
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoją niechęć do krochmalenia ;-)
Pozdrawiam serdecznie 😃
Śliczne śnieżynki :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne śnieżynki! Mam słabość do frywolitkowych śnieżynek...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Urocze frywolitkowe maleństwa :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńGratuluję, cudna jest. Sporo osób się bawi u Anetki, będą cudowne choinki za rok :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepiekna sniezynka!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam wszystkich którzy umieją posługiwać się frywolitką bo stworzone nią rzeczy są przepiękne 😀
OdpowiedzUsuńTo życzę żeby udało Ci ich zrobić jak najwięcej :)
OdpowiedzUsuńCudne! Fajnie, że będzie ich więcej :)
OdpowiedzUsuńPiękne śnieżynki:-)
OdpowiedzUsuńPiękne śnieżynki. Też uważam, że cykl jest super. Czekami i działamy więc dalej :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńU mnie jest tak samo, potem wykrochmalę;) ale wzór jest piękny i pięknie wysupłane:)
OdpowiedzUsuńUkłony i zachwyty...dla mnie frywolitka to bariera nie do prześcia.
OdpowiedzUsuńPodziwiam więc kunszt, piękno i umiejętności :)
Pozdrawiam.
K.