Strony

czwartek, 17 września 2009

22. Kotek sierpniowy pojechał dalej ... :)

Śpieszyłam się bardzo bo strasznie niekomfortowo się czuję w roli osoby spóźnialskiej, ale udało się w końcu skończyć sierpniowego kotka w naszej zabawie Round Robin. Wstarczyły 3 zarwane nocki i kotek prezentuje się tak:
a tu w towarzystwie pozostałych:
Całe to kocie towarzystwo pognało już dalej w drogę, mam nadzieję że szybko dotrze na miejsce bo jest już mocno spóźnione.

Ja natomiast ciągle czekam na kota wrześniowego, który jeszcze do mnie nie dotarł  choć dziś już 17-ty.09. Znów będę miała mało czasu na haftowanie, ale cóż jakoś to będzie :)
Kotki mi się tak szalenie podobają, że w czerwcu będę z utęsknieniem wyglądać kompletnego kalendarza i strasznie bym chciała, żeby nie doszło do strasznych opóźnień :))))

Dziękuję Wam za miłe słowa o moim samplerku. Tak niewiele zostało przy nim roboty, ale czuję że bedę miała z nim problem.
ANEK 73 - dziękuję za chęć pomocy, ale ja nie wyszywałam sampera DMC Variations 4210, tylko zalegającą w starych zapasach muliną DMC nr 75. Obawiam się czy jeszcze dostanę ten kolor bo coś mi się wydaje, że DMC dawno już zmieniło numerację cieniowanych mulin, ale oczywiście nie mam czasu pójść do pasmanterii sprawdzić.. Dzięki za miłe słowa dot. kreteńskich naparstków, nawet mnie się podobają :) Kto wie, może kiedyś będą nagrodą w organizowanym przeze mnie candy ? :))))) Na razie jednak ustalanie warunków powrotu do pracy zbyt zaprząta moją głowę.

KINIU - O dziwo naparstki można było kupić w szerokim wyborze w praktycznie każdym stoisku z pamiątkami obok kubków, koszulek i tony innych pierdółek. Cena to tylko 2,5 Euro :))

5 komentarzy:

  1. Wiem, że znów jestem spóźniona, ale ja też dostałam kota ze sporym opóźnieniem i jeszcze przez moją nie uwagę, okazało się ze brakuje mi 2 mulinek i czekam na paczkę. Mam nadzieję,że zrozumiesz. Przepraszam

    OdpowiedzUsuń
  2. Kociak jest super, mi już zostało do ukończenia kotka parę linii i też kotek sierpniowy ruszy w świat (też niestety sierpniowy ale nie z mojej winy ...)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że uda mi się takie cudo dostać :)
    A wyjazd juz za tydzien....hurrraaaa!!!
    Kotek jest śliczny. Mam nadzieję, że haftowalo Ci się go równie przyjemnie jak mnie...czego nie moge powiedzieć o wrezsniowym. Na szczęście mam go już za sobą ;)
    A tak przy okazji zapraszam po wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za informację że wysłałaś kota ja pewnie dostanę go w poniedziałek i od razu biorę się za niego. Te koty są strasznie pracochłonne czego po wzorze nie morzna na pierwszy rzut oka stwierdzić. Widzę, że powoli Wszystkie dziewczyny mają opóźnienia.

    OdpowiedzUsuń
  5. A niech mnie a ja myślałam, że tylko ja mam opóźnienie w kociakach. Niestety przyznaję się bez bicia, że sama się przyczyniłam do małego opóźnienia ale takie to nasze życie jest,że lubi płatać nam figle. Ja dopiero w piątek wyślę kociaka sierpniowego no chyba że dzisiaj uda mi się go skończyć.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń