Strony

czwartek, 8 grudnia 2016

136. Golden Kite "Odalisque" [74]

Jak tylko mam dłuższą chwilę, którą mogę przeznaczyć na haftowanie, sięgam po Odalisque. Tak bym chciała ją wreszcie skończyć! Kolejny duży projekt mam na widoku :) Dlatego właśnie ostatnie kilka weekendów poświęciłam głównie jej i w efekcie mogę ogłosić, że kolejna strona schematu skończona :)
To to już 74 strona! Wow :) Niedużo już zostało :)
To zapraszam na prezentację :) W takim stanie pokazywałam ją ostatnio:

A tutaj bieżące postępy, w przedświątecznej odsłonie:
Szalonej różnicy nie ma, chociaż przybyło ok. 418 000 krzyżyków :) Ot, troszkę piórek u łabądka :)

Tu na zbliżeniu:
A tu w odrobinę większej perspektywie :)
Oj, trzeba wielkiej cierpliwości do haftowania takich kolosów...
Dziękuję wszystkim serdecznie za odwiedziny w moich skromnych progach i tyle ciepłych i serdecznych komentarzy :) Każdy pozostawiony przez Was ślad jest dla mnie bardzo ważny i strasznie mobilizuje mnie do działania :) Cieszę się, że jesteście i jest mi szalenie miło, że zagościły u mnie nowe osoby :) Rozgośćcie się i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej :) Wszystkim przesyłam serdeczne uściski :)

18 komentarzy:

  1. bardzo podoba mi się ten obraz. Nie wiem co prawda jak wielkie pokłady cierpliwości trzeba mieć, żeby go ukończyć, ale jest piękny. Te pióra!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezmiennie podoba mi się i czekam z niecierpliwością na finał kolejnej kartki .
    Ciekawi mnie jaki następny " chodzi" Ci po głowie :):):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowity obraz, niesamowita Ty! Podziwiam tym bardziej, że wiem po sobie, że nie dałabym rady.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezmiennie mnie zachwyca Twoje dzieło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny obraz. Wyszywałam już duże prace, ale aż takiego kolosa jeszcze nie, więc tym bardziej podziwiam za cierpliwość, choć wiem z doświadczenia, że przy takich dużych haftach chęć zobaczenia efektu końcowego jest sporym motywatorem.
    Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za szybki finisz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekna rzecz. Juz blizej konca niz dalej :) mozesz byc z siebie dumna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam! Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj tak, cierpliwość przy takich kolosach jest niezbędna :) Ale za to radość po skończeniu obrazu jest bezcenna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podziwiam i trzymam kciuki za szybki koniec:-) Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana Ty to masz już dużo , ja utknęłam na 5 stronie i jestem w czarnej du.. a zaczęłam ponad rok temu :) teraz po świętach i między Wielkanocą będę miała więcej czasu to coś pogonię może.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, żeby Cię pocieszyć napiszę tylko, że ja zaczęłam... ok. 11 lat temu :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  11. Podziwiam Twoją cierpliwość :))
    Przepiękny jest nawet jeszcze nie skończony!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Przybywa łabędziej poupy! Bardzo mi się podoba Twój goldenek :) Pozdrawiam Kajka

    OdpowiedzUsuń
  13. O rety jaki kolos!!! Podziwiam i kibicuje bo juz blisko koniec!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. O rany jestem pod wrażeniem, kibicuję szybkiemu ukończeniu. Coś pięknego powstaje,także trzymam kciuki. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń