Strony

niedziela, 30 września 2018

Hafty i przysłowia #10

Dla ostudzenia emocji przy oglądaniu meczu o mistrzostwo świata w siatkówce wpadam na chwilę "zaliczyć" ostatnią hafciarską zabawę we wrześniu :) Jest nią  "Hafty i przysłowia" prowadzona przez Splocika. Jak zwykle do wyboru były dwa przysłowia, które należało zinterpretować haftem z użyciem ściegu specjalnego zadanego przez Organizatorkę.

1. Kiedy wrzesień, to już jesień, wtedy jabłek pełna kieszeń.

2. Jak we wrześniu krety kopią po nizinach, będzie wietrzno, ale lekka zima.

Wybrałam przysłowie nr 1, a jabłka to moje ulubione polskie owoce :)  Hafcik malutki, bo czasu brakowało :) Swoje przeznaczenie znajdzie za jakiś czas na kartce.

Ściegiem dodatkowym była mereżka.  Koniecznie muszę ją jeszcze raz przećwiczyć na lnie, wraz z wyciąganiem nitek :)


Zmykam kibicować, bo wygrywaaaamy :))) Polska, Polska!!!

8 komentarzy:

  1. Jakie ładne jabłuszko, nawet ma listeczki :) Moje też ażurowe:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny hafcik i takie inne jabłuszko. :)
    Brawo nasi!!!
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też bardzo lubię jabłka, a Twoje wygląda smakowicie:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocze jabłuszko, a które to ta "mereżka"?
    Dobrze kibicowałaś, bo wygraliśmy :-))))))
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie urocze jabłuszko, aż by się je zjadło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. słodkie jabłuszko, na pewno pracochłonne

    OdpowiedzUsuń