Z ostatnich rewelacji na polu zawodowym, finalizuję awans na kierownicze stanowisko :) Nie wiem, czy sobie gratulować, czy współczuć, bo czasu na hobby coraz mniej, a stresu jeszcze więcej w i tak już stresującej pracy, bo odpowiedzialność o niebo większa...
Z kartek zaproponowanych przez Inkę w sierpniu podjęłam się liftu kartki Majki MakaArt. Wyszło tak:
A poniżej mistrzowski oryginał :)
Bardzo fajnie wyszła Ci ta karteczka :)
OdpowiedzUsuńP.S. Oczywiście bardzo serdecznie gratuluję awansu :)
OdpowiedzUsuńświetna gratulacje:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło , ale my hafciarki lubimy na płasko .. doskonale Cie rozumiem :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podobają mi się warstwowe kartki, ale jakoś mi z nimi nie po drodze ;) Twoja kartka wyszła świetnie :) Gratuluję awansu :)
OdpowiedzUsuńFajnie Ci wyszła ta karteczka. Gratuluję awansu i życzę dalszych sukcesów w pracy zawodowej :-) powodzenia
OdpowiedzUsuńGratuluję awansu, a karteczka wyszła Ci świetnie.
OdpowiedzUsuńJa też jednak wolę na płasko.
Pozdrawiam serdecznie :)
Twoja kartka jest piękna, nie bądź dla siebie zbyt surowa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa ja nie gratuluje! bo jak to tak, ze mniej czasu na krzyzyki?! czyli mniej pieknych prac na blogu?!
OdpowiedzUsuńzartuje oczywiscie!
super jelonek :) ja jeszcze raczkuje w kartkowaniu, ale warstwowe (nieprzesadzone) kartki lubie ^^
Przepraszam, że krytykuję, ale ten "mistrzowski Oryginał" jakos tak nie bardzo mi sie podoba. Wszystkiego tak napchane do bólu ;kolorystycznie jest ładna.
OdpowiedzUsuńTwoja jest o niebo i rok świetlny lepsza. Przemyslana i spójna.
Ale śliczny lift :)
OdpowiedzUsuńBardzo udany lift. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Podoba mi się Twój lift :)
OdpowiedzUsuń