Strony

wtorek, 10 października 2017

Trochę słońca, trochę deszczu - to jesień!

Moje hafciarskie ego zostało tak mile podłechtane zdobyciem wyróżnienia (pisałam o tym TUTAJ) w wyzwaniu #2 "Szpulka lub nożyczki"ogłoszonym przez Monikę Blezień, czyli doskonale znaną w blogowym świecie IGIEŁKĘ-MB,
że nie mogłam odpuścić kolejnego :)
Tematem wyzwania #3 jest "Złota jesień", szczegóły znajdziecie TUTAJ.
Również tym razem była to doskonała okazja i motywacja do szybszego zrealizowania projektu, który czekał na mojej dluuuugaaaśnej liście wzorów pt."Must have" :)

Na tamborku rozgościł się przeuroczy kocur projektu Anastasii Shakhmarovej - TUTAJ link do jej strony na vk. com.
Kocurka haftowało się z niezwykłą wręcz przyjemnością - to chyba przez te złociste kolory :)
Taką właśnie jesień uwielbiam!

Przecież, nawet kiedy pada deszcz, jesień mogłaby być piękna i złota! Zdecydowanie więc wolę wersję jesiennego spaceru mojego kocura, niż widok tej zamokłej szarzyzny za oknem :)





Mam nadzieję, że tym z Was, które mają chandrę związaną z paskudną ostatnio pogodą, poprawiłam trochę nastrój tym wpisem :) Sobie zdecydowanie tak!
Haftowałam na płótnie Lugana 25ct w kolorze szarobłękitnym - nr 550 co dwie nitki płótna. Jak już nauczę się obsługiwać maszynę do szycia, którą dostałam ostatnio na urodziny, to haft trafi na poduchę do pokoju córki :)

Trzymajcie się ciepło :)

27 komentarzy:

  1. Słodki i radosny kociak, widać zadowolony z jesieni:-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjny haft, taki pogodny mimo deszczowej pogody! Od razu uśmiech się pojawia widząc takiego fajnego radosnego kocura! Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jenyśku ale fantastyczny obrazek, aż się buzia sam śmieje :) Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ cudny ten Twój kocurek! Jedno spojrzenie i już człowiek się uśmiecha od ucha do ucha :D Po prostu piękny!

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany! Zakochałam się w tym kocie!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki śliczny kociak! Buzia od razu się do niego śmieje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zdecydowanie poprawiłaś, a raczej podkręciłaś, bo kocham te porę roku i zimę...
    Haft obłędnie pięny

    OdpowiedzUsuń
  8. Cóż za wspaniały hafcik :) Może odczaruje tę szarugę za oknem...

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocur jest cudny! Ma takie energetyczne kolory i jeszcze ten roześmiany pyszczek - fantastyczny haft! Od razu się uśmiechnęłam, jak tylko go zobaczyłam :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam wszystkie koty- te żywe, uszyte, wyhaftowane...Jednym zdaniem mam kota na punkcie kota.







    OdpowiedzUsuń
  11. a to ci kocisko, opasłe a śliczne :) superowy jesienny hafcik!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna,pomysłowa,gustowna praca.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kot wymiata! jest bombowy!! pozdrawiam serdecznie
    ps. zabawa podana dalej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przeuroczy jest ten hafcik i te piękne żywe kolory, no taką jesień to ja rozumiem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nuuu, gościu jest rozbrajający. Taki szalenie roześmiany i energetyczny. Ja co prawda na brak ciepła i słońca nie narzekam, ale i tak zapatrzam się i rozanielam...
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak sobie dzisiaj pomyślałam, że to ten roześmiany jegomościu Pan Kocurek sprowadził do nas taką cudną, wiosenną jesień. Jest taki energetyczny, roześmiany, pozytywny. Od razu się lepiej za oknem zrobiło. Tak, to wszystko jego wina :)))))
    margoinitka.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten kociak jest obłędny ^_^
    Dziękuję za udział w zabawie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kocurek antydepresant :-) Podniósł mi nastrój o kilka stopni :-)

    OdpowiedzUsuń