Strony

wtorek, 20 marca 2018

SAL wielkanocny 2018 - #3

W niedzielę już finał wielkanocnego SAL-u u Katarzyny, a u mnie dopiero 4-ty obrazek z 6-ciu.. W dodatku najdłużej wyszywany, bo zajął mi chyba tydzień. Myślałam, że umrę przy tych kreskach :D
Rosyjskie projektantki potrafią przekombinować wzory :)
Zaczęłam jeszcze zająca z babą wielkanocną, ale nie jestem pewna, czy skończę, choć kresek ma znacznie mniej, więc spróbuję :) Małe wzorki, piękne wzorki, ale upierdliwe :P Aż szkoda ich na kartki ;)
 Pozbyłam się znów trochę resztek :)

14 komentarzy:

  1. Te kreski to haft???
    Ja bym głowę dała, że malunek....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, te czerwone to oczywiście malunek :D Backstitche mi nie szły ;)

      Usuń
  2. Takie maleństwa powinno wyszywać się z przyjemnością :) Chyba żadna z nas nie lubi przekombinowanych wzorów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale nie umarłaś i bardzo dobrze, bo przed Tobą jeszcze trochę pracy a efekty, jak dotąd, świetne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kreski męczące, ale kurczakek wyszedł Ci uroczy:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tez nie lubię kresek w małych wzorkach zajmują mnóstwo czasu . Ale efekt jest świetny , choć zgadzam się z Tobą że szkoda ich na kartki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny wiosenny hafcik. Ciekawi mnie, jeśli nie na kartki, to jak spożytkujesz hafciki, może świąteczne obrazki w ramkach? ☺

    OdpowiedzUsuń
  7. Też nie lubię przekombinowanych wzorów. Duża ilość konturów w tak małym hafcie daje popalić, coś o tym wiem ;) ale bez nich haft byłby tylko plamą kolorów. Warto było się pomęczyć, bo efekt końcowy jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Po moich miśkach Fizzy Moon coś wiem o upierdliwych backstitchach...
    Ale dałaś radę, Kasiu i wierzę, że skończysz SAL w terminie - bo kto, jak nie Ty?

    OdpowiedzUsuń
  9. Upierdliwe... ale za to jaki uroczy kurczaczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hafcik w każdym detalu perfekcyjnie wykonany.

    OdpowiedzUsuń
  11. Może przekombinowane , ale śliczne :)

    OdpowiedzUsuń