Strony

środa, 16 maja 2018

Golden Kite "Odalisque" [83]

Wraz z nadejściem wiosny moja Odalisque znów na pewien czas poszła do szuflady, bo ostatnią jej odsłonę pokazywałam w lutym. Gdybym była bardziej systematyczna w haftowaniu to być może otarłabym się już o finał, jednak niestety nie zawsze da się trzymać planu, bo czas zbyt szybko biegnie... Na szczęście przyszedł moment, kiedy zatęskniłam za Odaliską, a w miniony weekend kolejna kartka schematu - już 83-cia - spadła! Hura!!!
Tak jest teraz:
Już naprawdę niewiele brakuje do ukończenia łabądka :) Pięknie wychodzą te pióra :)
I tradycyjnie porównanie postępów:
Jeszcze trochę przede mną, więc proszę kibicujcie dalej :)
Autor: o
Etykiety: , ,

15 komentarzy:

  1. Kraina Alicji16 maja 2018 18:31

    Wydaje mi się ,że jeszcze kilka weekendów i będzie koniec....Życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kamilla16 maja 2018 18:43

    Kibicuje i chyle czola, piekna praca:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Elunia16 maja 2018 19:04

    Kibicuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hanulek16 maja 2018 19:22

    Już coraz bliżej :) Żal jej teraz nie dokończyć ;) Ile kartek Ci zostało?

    OdpowiedzUsuń
  5. vipek16 maja 2018 20:40

    Już tak niewieleprzed Tobą. Mobilizuj sie i kończ, będziesz miałą z głowy. Naprawdę wart jest tych wszystkich lat
    Ile jeszcze kartek do końca?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewa Gawlik16 maja 2018 20:45

    Kasia, bo ja już przebieram nogami w miejscu w oczekiwaniu na finał haftu!! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. hafty na wierzbie17 maja 2018 00:24

    Kibicujemy, kibicujemy, ale jak długo bedziesz nas trzymała jeszcze na trybunach?

    OdpowiedzUsuń
  8. Czarna dama17 maja 2018 01:59

    Wydaje się że już tak niewiele Ci brakuje, ale to jeszcze trochę haftowania przed Tobą, ale efekt jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  9. karolina17 maja 2018 08:23

    To jak jeszcze trochę potęsknisz to łabadek będzie cały:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. elelia17 maja 2018 08:34

    Super, już nie dużo zostało :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Urtica17 maja 2018 11:45

    Nieziemsko pracochłonny haft, ale wygląd końcowy rzuca na kolana.
    Podziwiam i kibicuję.

    OdpowiedzUsuń
  12. w związku z nitką17 maja 2018 14:20

    Ooooj, będzie świętowanie i korona na głowie, gdy ukończysz to dzieło. Dla mnie byłby to haft życia!!
    Trzymam kciuki za rychły finał :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hafciarka17 maja 2018 19:24

    Jaki fantastyczny efekt

    OdpowiedzUsuń
  14. Zimna2917 maja 2018 21:13

    Nieziemski jest ten haft! Juz tak niewiele zostalo :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Mulinowanie i inne wariactwa18 maja 2018 07:52

    Bardzo mocno trzymam kciuki za finał! Już się go nie mogę doczekać! :)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)