Dziś post o zabawie kartkowej u Uli i interpretacja jej lipcowej mapki:
Przyzwyczaiłam siebie i Was do haftowanych kartek, a tu nie dość, że brak czasu, to jeszcze mapka trudna do hafciarskiej interpretacji ;) Nie byłabym jednak sobą, gdybym hafciarskiego elementu nie przemyciła :)
Oto co powstało :)
Wykorzystałam totalne resztki płótna wyciągnięte z TUSAL-owego słoika ;) Fajnie, co? Mnie się podoba :)
Dobrego tygodnia :)
I wyszło pięknie, ciekawie i oryginalnie ☺. Brawo
OdpowiedzUsuńŚwietna karteczka wyszła :)
OdpowiedzUsuńświetne karteczki:)
OdpowiedzUsuńPiękna,jak widzę te haftowane kartki to podziwiam za cierpliwość przy ich robieniu,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna kartka :) W świetny sposób zinterpretowałaś mapkę :)
OdpowiedzUsuńMnie się tez podoba , takich ścinków to mam sporo i czasem wykorzystuję je własnie na napisy , szkoda wyrzucić , a jak się wyszywa na tamborku to pewnie takich odpadów jest dużo więcej . Kartka z tagami wyszła świetnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Brawo, udało Ci się zrobić hafciki na tak małe elementy, karteczka wygląda suuuper :)
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba Twoja karteczka,fajny miałaś pomysł na wykorzystanie resztek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wyszło naprawdę super, wszystkie elementy świetnie współgrają. To prawda, trudna mapka do haftu, ale mnie również udało się przemycić haftowany element. Tylko brakuje czasu na kolejnego posta, choć dumna jestem z siebie, że powoli nadrabiam zaległości i z przyjemnością zaglądam do blogowych koleżanek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło i kartka wygląda super!
OdpowiedzUsuńKartka wyszła rewelacyjnie:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocze tagi i ślicznie wygląda karteczka z nimi :)
OdpowiedzUsuńSłodka karteczka!
OdpowiedzUsuńTakie kawałki w tusalowym słoiku??? Fajnie, że je wykorzystałaś, dzięki temu ciekawe kartki wyszły :) Jak chcesz to zobacz jak kgosia wpasowała hafty w tagi ;)
OdpowiedzUsuń