Strony

środa, 14 lutego 2018

Hafty i przysłowia #3 - dzisiaj o miłości :)

W lutym, w ramach zabawy u Splocika "Hafty i przysłowia", wyzwaniem jest hafciarska interpretacja takich oto przysłów:

1. W miłości, dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę.
2. Naprzędła kotka półtora motka, kot się rozigrał, motki pozrywał.

A, że luty w pierwszej kolejności kojarzy mi się z miesiącem zakochanych, to od razu postawiłam na przysłowie nr 1 :) Wzór miałam w głowie od razu i znów zamiast szukać sięgnęłam do mojej dłuuugiej hafciarskiej listy 'must have'.  
Jest to wzór jednej z rosyjskich projektantek znaleziony dawno temu na stronie vk.com. Niestety, nie wiem której, bo wzorek znalazłam w podróżnych warunkach i zapisałam go sobie tylko na telefonie, schemat też nie jest logowany, a szkoda.

Oto, Walenty :) Czyż nie nie jest uroczy w swej brzydocie?
Zresztą nieważne, czy brzydki, czy ładny, gruby czy chudy - jak w serce trafi strzała amora to bez względu na wszystko, dobrowolnie dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę i idą razem przez życie :))

Szczęście ma ten, kogo strzała od Walentego trafi :)


No tak, tylko mieliśmy zastosować jeszcze ściegi specjalne - minimum dwa rodzaje łańcuszka, których nie używałyśmy w poprzednim miesiącu. Ja początkowo nie bardzo wiedziałam gdzie je wkomponować, ale inspiracja przyszła właśnie, gdy robiłam zdjęcia na tamborku :)
Za pomocą łańcuszka-drabinki zawiesiłam na łuku Walentego zawieszkę serduszka z kluczem, a drugim obowiązkowym ściegiem są łańcuszkowe płatki imitujące serduszka wystrzeliwane z łuku :) Wyszło nawet fajnie, tylko obawiam się, że będę miała problem z oprawą, bo jak zwykle wzięłam za mały kawałek materiału ;/
Tu w zbliżeniu na ściegi specjalne
I jak, podoba Wam się? Mi bardzo :) Po oprawieniu, Walenty zawiśnie w naszej łazience - wszak o miłości trzeba pamiętać cały rok :))

Kilka danych technicznych: 
wielkość obrazka 67x67 krzyżyków
materiał - len Newcastle 40 ct kolor biały
mulina DMC - 12 kolorów
haftowany 1 pasmem muliny, kontury (3 kolory) również 1 pasmem muliny

Jeśli ktoś chce się jeszcze przyłączyć do zabawy "Hafty i przysłowia" to wszystkie szczegóły są TUTAJ.
Zapraszamy ze Splocikiem serdecznie :)
Zostawiam serdeczne uściski i do następnego postu :)

35 komentarzy:

  1. Fantastyczny!!! Przepięknie wykonany, idealne krzyżyki. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjny jest ten Twój Walenty!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacja! Walenty jest świetny, pięknie wyhaftowany, a już ten pomysł na wkomponowanie tych obowiązkowych łańcuszków genialny, pięknie to wszystko w całości wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. masz magiczne ręce:)
    z tą kanwą robię to samo a potem ryk...pozdr

    OdpowiedzUsuń
  5. Zabawny i ładny. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  6. Walenty przebojowy,nie sposób nie polubić tego brzydala.Swietna ,bardzo pomysłowa interpretacja przysłowia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna interpretacja przysłowia! Walenty całkiem sympatyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasiu, a u Ciebie pojawił się kolejny świetny wzorek! Ten Kupidyn jest przesympatyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słodziak najprawdziwszy, nic tylko się zakochać:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ło matko, Walenty jest do całkowitego i natychmiastowego schrupania!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. świetna interpretacja tematu , a hafcik jest uroczy. Super ten Walenty.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana ona jest po prostu czadowy !
    Kapitalnie zinterpretowałaś temat a sam hafcik jest nieziemski :D
    Uściski słoneczne:)
    K.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ty to zawsze znajdziesz jakiś czadowy wzór!;) Fantastyczny haft, a ten przewrotny uśmiech na twarzy Walentego... Miodzio!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ha ha ha! Ale cudny! Od razu się uśmiecham, jak na niego patrzę :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Słodziutki ten pulchny brzydalek. Wspaniale wkomponowane dodatkowe ściegi.
    Już go podlinkowałam.
    Pozdrawiam ciepło.
    splocik

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę przyznać, że ma to coś w sobie ten Walenty ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jest moc :D Już podziwiałam na Instagramie. Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj, słodki ten Walenty i chyba nie jedno serducho skradł. :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Radosny i superancki Walenty, a Ty dowiodłaś, że potrzeba jest matką wynalazku sprytnie wkomponowując elementy łańcuszka.Pięknie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale fajny ten Walenty :) I te jego serduszkowe gacie - dla mnie The Best :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Superasny ten Walenty, dodatkowe elementy swietnie wpasowalas, pieknie bedzie zdobil lazienke, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Aż się sam buziol śmieje na jego widok :)
    Gustowne ma majtasy ;-)
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
  23. Takiego Walentego jeszcze nie widziałam! Jest tak brzydki, że aż uroczy;) Świetnie sobie poradziłaś. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Walenty mnie rozbroił i oczarował. Te detale bardzo wzbogaciły całość :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Rewelacyjny ten Walenty ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Mimo,że Walenty juz młodzieniaszkiem nie jest,to pracy ma pełne ręce,albo pełny kołczan :) Świetne ma te portki :)Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń