1. W miłości, dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę.
2. Naprzędła kotka półtora motka, kot się rozigrał, motki pozrywał.
A, że luty w pierwszej kolejności kojarzy mi się z miesiącem zakochanych, to od razu postawiłam na przysłowie nr 1 :) Wzór miałam w głowie od razu i znów zamiast szukać sięgnęłam do mojej dłuuugiej hafciarskiej listy 'must have'.
Jest to wzór jednej z rosyjskich projektantek znaleziony dawno temu na stronie vk.com. Niestety, nie wiem której, bo wzorek znalazłam w podróżnych warunkach i zapisałam go sobie tylko na telefonie, schemat też nie jest logowany, a szkoda.
Oto, Walenty :) Czyż nie nie jest uroczy w swej brzydocie?
Zresztą nieważne, czy brzydki, czy ładny, gruby czy chudy - jak w serce trafi strzała amora to bez względu na wszystko, dobrowolnie dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę i idą razem przez życie :))
Szczęście ma ten, kogo strzała od Walentego trafi :)
No tak, tylko mieliśmy zastosować jeszcze ściegi specjalne - minimum dwa rodzaje łańcuszka, których nie używałyśmy w poprzednim miesiącu. Ja początkowo nie bardzo wiedziałam gdzie je wkomponować, ale inspiracja przyszła właśnie, gdy robiłam zdjęcia na tamborku :)
Za pomocą łańcuszka-drabinki zawiesiłam na łuku Walentego zawieszkę serduszka z kluczem, a drugim obowiązkowym ściegiem są łańcuszkowe płatki imitujące serduszka wystrzeliwane z łuku :) Wyszło nawet fajnie, tylko obawiam się, że będę miała problem z oprawą, bo jak zwykle wzięłam za mały kawałek materiału ;/
Tu w zbliżeniu na ściegi specjalne
I jak, podoba Wam się? Mi bardzo :) Po oprawieniu, Walenty zawiśnie w naszej łazience - wszak o miłości trzeba pamiętać cały rok :))
Kilka danych technicznych:
wielkość obrazka 67x67 krzyżyków
materiał - len Newcastle 40 ct kolor biały
mulina DMC - 12 kolorów
haftowany 1 pasmem muliny, kontury (3 kolory) również 1 pasmem muliny
Jeśli ktoś chce się jeszcze przyłączyć do zabawy "Hafty i przysłowia" to wszystkie szczegóły są TUTAJ.
Zapraszamy ze Splocikiem serdecznie :)
Zostawiam serdeczne uściski i do następnego postu :)
Śliczności!!!!
OdpowiedzUsuńKupidyn doskonały... :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny!!! Przepięknie wykonany, idealne krzyżyki. Cudo!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten Twój Walenty!!!!!
OdpowiedzUsuńWalenty jest odlotowy!
OdpowiedzUsuńŚwietny Walenty !
OdpowiedzUsuńRewelacja! Walenty jest świetny, pięknie wyhaftowany, a już ten pomysł na wkomponowanie tych obowiązkowych łańcuszków genialny, pięknie to wszystko w całości wygląda :)
OdpowiedzUsuńmasz magiczne ręce:)
OdpowiedzUsuńz tą kanwą robię to samo a potem ryk...pozdr
Zabawny i ładny. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńWalenty przebojowy,nie sposób nie polubić tego brzydala.Swietna ,bardzo pomysłowa interpretacja przysłowia.
OdpowiedzUsuńŚwietna interpretacja przysłowia! Walenty całkiem sympatyczny :)
OdpowiedzUsuńKasiu, a u Ciebie pojawił się kolejny świetny wzorek! Ten Kupidyn jest przesympatyczny :)
OdpowiedzUsuńSłodziak najprawdziwszy, nic tylko się zakochać:-)
OdpowiedzUsuńŁo matko, Walenty jest do całkowitego i natychmiastowego schrupania!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny hafcik :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetna interpretacja tematu , a hafcik jest uroczy. Super ten Walenty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kochana ona jest po prostu czadowy !
OdpowiedzUsuńKapitalnie zinterpretowałaś temat a sam hafcik jest nieziemski :D
Uściski słoneczne:)
K.
Ty to zawsze znajdziesz jakiś czadowy wzór!;) Fantastyczny haft, a ten przewrotny uśmiech na twarzy Walentego... Miodzio!:)
OdpowiedzUsuńAle fajny!
OdpowiedzUsuń:)
Ha ha ha! Ale cudny! Od razu się uśmiecham, jak na niego patrzę :D
OdpowiedzUsuńSłodziutki ten pulchny brzydalek. Wspaniale wkomponowane dodatkowe ściegi.
OdpowiedzUsuńJuż go podlinkowałam.
Pozdrawiam ciepło.
splocik
Muszę przyznać, że ma to coś w sobie ten Walenty ;)
OdpowiedzUsuńJest moc :D Już podziwiałam na Instagramie. Rewelacja!
OdpowiedzUsuńOj, słodki ten Walenty i chyba nie jedno serducho skradł. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Słodziaczek z tego kupidyna :)
OdpowiedzUsuńRadosny i superancki Walenty, a Ty dowiodłaś, że potrzeba jest matką wynalazku sprytnie wkomponowując elementy łańcuszka.Pięknie wyszło.
OdpowiedzUsuńAle fajny ten Walenty :) I te jego serduszkowe gacie - dla mnie The Best :D
OdpowiedzUsuńSuperasny ten Walenty, dodatkowe elementy swietnie wpasowalas, pieknie bedzie zdobil lazienke, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAż się sam buziol śmieje na jego widok :)
OdpowiedzUsuńGustowne ma majtasy ;-)
Poz.Dana
Takiego Walentego jeszcze nie widziałam! Jest tak brzydki, że aż uroczy;) Świetnie sobie poradziłaś. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWalenty mnie rozbroił i oczarował. Te detale bardzo wzbogaciły całość :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczny Walenty! :D
OdpowiedzUsuńRewelacyjny ten Walenty ;)
OdpowiedzUsuńMimo,że Walenty juz młodzieniaszkiem nie jest,to pracy ma pełne ręce,albo pełny kołczan :) Świetne ma te portki :)Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzuroczy hafcik
OdpowiedzUsuń